Nie rrozumiem jej. Nie wiem o co chodzi Ninie ala mnie to przeraża bo nie wygram zakładu.
Byłem tak bardzo pewny że teraz mi ulegnie że jak ją pocałuje nic sie nie stanie. Cóż
myliłem się bo szatynka nie jest taka łatwa jak myślałem. Ona jest inna.. wyjątkowa..
Boże co ja gadam to tylko zaklad a dziewczyna nie pozwala mi się zbliżyć do siebie.
Bo ją pocałowałem ? Myślałem że jej sie podobam że jak jej pomogę to ona mi i
sie zbliźymy do siebie. Może faktycznie musze dać sobie spokój i skupić sie na Felicyty
- Gaston nie uwierzysz ! - Matteo wchodzi bez zapowiedzi. Jak to on.
- Ej puka sie jasne ? O co chodzi ?
- O Lune ! A kogo ? ja z nią nie wyrobie
- Ja z Niną to samo
- I wiesz co ? Wszedłem do bniej na balkon po chwiejnej drabinie a ona z
westchnieniem mnie wpuściła. Potem wyjaśniam że mi sie podoba naprawdę i
ją całuje a ona myśli że top próba na zajęcia z teatru i mówi że nie jest taka łatwa
- Oj Matteo ty tylko o sobie - wzdycham
- A o kim by innym ? - pyta urażony
- Może o mnie ? Ja sie wcale Lunie nie dziwie że cie zbyła.
Powinna cie jeszcze wysłac drabiną i ją potrząsnąć byś spadł.
Stwierdzam wybuchając śmiechem. Paw jak to mówi ta meksykanka od razu się obraża
i wychodzi dumny bez wsparcia. On jest egoistą. W sumie ja też ale przynajmniej wiem jakie bajery
nie działają na daną dziewczynę. Myślę że umiem podejść Nine. Cóż łatwiejsza nie mogla się trafić.
Tylko mam dość jej podejrzeń w stosunku do moich intencji wobec niej. A może ona po prostu jest
dlamnie za inteligętnna i to przyczyna moich niepowodzeń? Tylko jedna osoba umie mi pomóc.
Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności Felicyty jest tak samo inteligentna jak Simonetii. To dlatego
nie umiem zdobyć internetowej komentatorki? Wziąłem tablet. I w łączyłem strone na której komentuje Felicyty. Kółko zielone przy jej nick'u oznaczało że jest aktywna więc odpowiedziałem na jej post
Droga FFN<3 Czy mogłabyś mi podać
swój email lub numer na komunikatorze
byśmy mogliporozmawiać prywatnie ?
Twój Wielki Fan RollerTrack
Witam mój fanie ! Oczywiście zrobie dla
ciebie wyjątek. Daj mi swój namiar na
komunikator. Wiesz nie chce by ktokolwiek
oprócz ciebie sie mnie namierzył
Z poważaniem FelicytyForNow
Jak oficialnie. To słodkie i bardzo miłe.
Jesteś taka inteligętna. Chciałbym prosić
cię o radę. Znajdz na speakfrend RollerTrack'a96.
Z pozdrowieniami RT
Uśmiechnąłem sie sam do siebie. '' tobie jedynemu '' Jaki zaszczyt ! Ja nie mogę. Nie wytrzymam ! Ona jest taka kochana. A może czuje to co ja tylko nie chce tego mówić publicznie. Na szczęście ma do mnie słabość! Ja to czuje. To musi być miłość taka jak z romansideł. Aż zapomnialem o Ninie a to o niej chcę z nią porozmawiać. Zalogowałem sie na czat czekając niecierpliwie aż mnie zaprosi. Zrobiła to ! Jednak myślałem że ma swoje zdjęcie na profilowym. Cóż może mi da i mi zaufa i powie kim jest. A ja obiecam jej
dyskrecje. Chyba za dużo sobie wyobrażam. A co jeśli nie spełni moich oczekiwań? Albo ja jej..
FelicytyForNow
Witaj Rollerze ! W czym mogłabym Ci pomóc ?
RollerTrack96
Jesteś taka inteligentna i podobna
do jednej dziewczyny która mi się podoba.
Ale To nie o tym. Szczerze bardzo chcialem Cie poznać prywatnie
Bardzo Cię podziwiam i rozumiem każde słowo kt óre piszesz
mimo że nie wyglądam na myśliciela
FelicytyForNow
Dziękuje i też miło mi cię poznać.
RollerTrack96
Może i praawda ale tylko jedna dziewczyna skradła
mi serce. Niestety sam nie wiem..
Zrobiłem błąd załorzyłem się o nią z kumplem
żałuje. Ona coś podejrzewa. Ja to wiem.
I nie daje sie do sibie zbliżyć.
Jest tak inteligęntna jak ty
FelicytyForNow
Miło mi to czytać. Te poclebstwa. O tym zakladzie mniej.
I czuje przynajmnie ja nie chciałabym sie do ciebie
odzywać po czymś taki.
RollerTrack96
Zdaje sobie z tego sprawę.
Ale mi chyba naprawde na niej zależy tylko ona jest..
szarą myszką. Dlatego ten zakład. Ale jak ją bliżej
poznawać zacząłem. Okazała się cudowna i mam z nią woiele
wspólnego. Obiecała mi pomóc a ja jej. Ale teraz
jest na mnie zła i nie mam pojęcia za co. Pomóż mi..
FelicytyForNow
Bardzo mi przykro Rollerze ale ona ma racje jeśli sie na ciebie obrazila
wyczuwając fałsz w twoich słowach. Pewnie zna cie dość długo by wiedzieć
jaki jesteś ale może nie poznala twojej lepszej strony tej którą pokazujesz
mi. Spróbuj jej ją pokazać i jeśli sie postarasz i naprawde
niezależy ci na wygranej zakladu ona to zobaczy i zrozumie.
RollerTrack96
Dziękuje Felicyty. Bardzo mi pomogłaś już wiem co zrobie.
Ucieszyłbym się gdybym przyszła na Open Music na którym
wystąpię dla niej. Chce byś mnie poznała
FelicytyForNow
Na pewno będę. Ale mnie niie rozpoznasz.
Pamiętaj to co najważniejsze jest
niweewidzialne dla oczu
Powodzenia
I tak zakończyłem rozmowe z moją platoniczną miłością. Wiedziałem że leepiej jest jej się zwierzyć niź
Matteo. Ona potrafiła mi pomóc i mnie wysłuchać przedstawiając punkt widzenia dziewczyny. Mogę jej powierzyć każdy sekret całkowicie jej ufam. Ona ma racje. Musze przestać myśleć o zakładzie bo Nina to wyczuwa. Jestem pewien. Niestety nie jestem gotowy by wystąpić dla niej na openie. Na szczęście
ona tam będzie. Dziewczyny muszą nagrać mi cały konkurs z punktu widzenia widza i by kręciły ludzi w rollerze. Musze wiedzieć kim jest Felka ! Ale najjpierw muszę pogadać z Niną. Felicyty ma racje ona nie jest warta bycia podmiotem zakładu,. Musze jej pokazać naprawdę co czuje i jaki jestem. Taki jak przy Felicyty. Chwaląc Nine na czacie sdopiero sie spostrzegłem że jest fantastyczną dziewczyną i mam z nią wspólną pasje. Byłoby idealnie gdybby jeszcze jezdziła na wrotkach. Czego ją naucze. Wtedy będzie ideałem. Tak wole cichą myszkę za to inteligentną niż jakokolwiwek na śmiecie !
* Jim*
Nico ma racje. Ramirro nigdy nie był godny ani mnie ani Yam. Na szczęście
moja przyjaciółka wybaczyła mi wszystko. Przecież to nie nasza wina że Ramirro to kawał
świni. Co ja w nim mogłam widzieć. I dlaczego się nie domyśliłam, że chilijczyk coś kręci.
Teraz sie przekonałam jaki jest naprawdę. Ja mu nie wybaczę i mam nadzieję że Yam także.
Musze podziękować Nico za wszystko. Ma chyba próbe chłopakami
- Ale Simon mieliśmy wystąpić razem - odzywa sie Pedro. Staje za filarem.
- tak ale nie mogę zawieść tamary. To wielka szansa ta konfeniaserka
- A o nas pomyślałeś? - pyta Navarro. Widać że chłopak liczył na Simona.
- Dobra Nico jeden open bez zespołu..
- To miałbyc nasz pierwszy występ - zauważam
- Będą inne - zauważa
- A skąd wiesz że na innych wystąpimy razem?
- Bo to obiecuje - mówi przyrzekając
- No dobra ale co teraz ? - pyta a ja wywalam się przez głupi wzmacniacz.
- O mamy szpiega - mówi Pedro a Nico posyła mu wrogie spojrzenie
Chłopak podchodzi do mnie a jego koledzy odchodzą odesłani rzez niego. Teraz wyjde nie dość że na niezdare to i na szpiega. W co ja sie wkopałam. To wszystko przez moją głupią ciekawość.
Nic dobrego nie przynosi a teraz chłopak mnie z nielubi. Jednak Nico zachowuje się inanaczej.
Podchodzi do mnie z uśmiechem i podnosi za rękę
- Moja niezdarka - śmieje sie pod nosem. Nie chce mnie urazić.
- Ejej nie twoja- burcze ze śmiechem.
- Oj Jim nie chciałem cie urazić
- Nie wcale Nico - chichocze
- A co mnie śledzisz ? podobam ci sie ?
- Nie ! Tylko przez przypadek usłyszałam o zespole..
- Wiem- wzruszam ramionami - to nie wystąpie nic sie nie stanie..
- A właśnie że stanie ! Jesteś cudownym muzykiem musisz wystąpić. Jim to duety i truety
- No właśnie.. wystąp ze mną i Yam do Un destino skoro jej nie zagracie - proponuje słodko.
- No .. nie wiem.. nie no dobra - mówi z uśmiechem
- Jeszcze tylko powiedzieć Yam- chwyce jego dłoń
- Już cie noga nie boli ?
- nie - chichocze
Chłopak już rozbawiony idzie za mną. Podożam za Yam, która siedzi w barze i pije koktajl.
Nadal jest smutna. Widać że prawda o Ramirro bardzo ją boli. Pod tym względem sie różnimy.
Wraz z Nico przysiedliśmy się do niej z koktajlami., które chłopak nam postawił.
Staraliśmy się jej poprawić humor. A gdy nam się to udało postanowiliśmy wyjaśnić
nasz znaczy mój plan. Polegał on na tym że całą trójką wystąpimy na Open Music. Na co Yam
się zgodziła.
- A czemu nie grasz z chłopakami? - pyta dziewczyna
- Bo Simon będzie konfenianserem - wzrusza ramionami.
- Dobra rozumiem - mówi z lekkim uśmiechem
- Damy popalić biednemu Ramirro - mówi z satysfakcją.
- Tak tak - mówi cicho blondynka.
- Coś nie tak ? - pytam przyjaciółki
- Nie Jim nic naprawde - czuje że kłamie
- Ty nadal kochasz tego idiote ? - pytam zdziwiona a zarzem zdenerwowana
- No tak - wzdycha cicho
- Ejjej laski spokój. A teraz na próbę -n wtrąca Nico.
Chłopak nie chce byśmy sie pokłuciły. Wiem to jest taki słodki i kochany. Szybko pokazuje nam tekst
i przedstawia melodie i podkład. Które na szczęście szybko wpadają w ucho by szybko je zapamiętać
oraz nauczyć się. Yam zasjmie sie kostiumami. Zabawne w tym to że brała wszystkie możliwe miary od Nico. Co szczerze wyglądało bardzo zabawnie. Natomiast ja pracowałam nad choreografią. Muszę
stwierdzić że nasz truet jest lepszy od Jim Yam i Ramirro, z którym ciężko się pracuje. Natomiast Nico w pełni nas słucha i sam daje nam rady jako muzyk a nie narzuca jak chilijczyk.
- Dobrze dziewczyny - pochwala nas obie lecz tuli mnie.
- To dzięki tobie i tej piosence - mówie podczas gdy on mnie dusi.
- Achh tak przepraszam - całuje mój policzek - Musze iść do wypożyczalni
- Dobrze to do zobaczenia ! - wołam za nim.
Gdy odchodzi macha nam obu. Obie mu odmachujemy po czym odwracam się do Yam.
Dziewczyna ma dziwny wyraz twarzy.. Dobrze go z nam i z niego nic dobrego nie wychodzi.
Teraz wiem, że sobie coś ubzdurała. Na pewno chce nas zeswatać jak Delfi i Pedro. Co to to nie.
- Ale mu się podobasz widać z daleka - zauważa.
- Gadasz głupoty - prycham zakładając ręce na piersi.
- Wcale nie. Ja to wiem. Tylko patrz na niego.
- Nie musze. To tylko przyjaciel. A ty nie masz co robić tylko swatać ludzi ?
- Najwidoczniej. Ale patrz ja mam zawsze dobre przeczucia. SDelfi jest z Pedro dzięki mnie
- Jeden wyjątek - prycham negatywnie potrząsając głową - ale nie ja i on.
- Poczekamy Jim a ja wam pomogę - mówi ochoczo.
- Co to to nie - zapomnij.
Mam dość gadania z nią o Nico. To tylko przyjaciel, który mi pomógł więc chciałam mu sie odwdzięczyć przez co mamy truet na Open. Ale nic więcej niź przyjaźń nas nie połączy. Niech się z tym
pogodzi bo mam jej dość. Zamiast skupić się na Openie ona kreuje swoje teorie spiskowe wobec mnie
i Nico. A ja nawet jakby mi się [podobał chociaż szczerze mógłby. To ja nie potrzebuje chłopaka jasne ?
Lepiej być singielką. Bo co mi przyszło z miłości z Ramirro ? Nic pozytywnego i prawie straciłam przyjaciółkę. Żaden chłopak nie jest warty by stać pomiędzy naszą przyjaźnią
* Delfi *
Szłam właśnie do Rollera by porozmawiać z Pedro. Miałam do niego kilka ważnych spraw
i miałam nadzieję że się zgodzi jako mój chłopak powinien prawda ? Nie może mi odmówić.
Ja to wiem. Przecież nic nadzwyczajnego nie wymagam od niego.. chyba ? Westchnęłam
lekko zdenerwowana. Przecież jest ryzyko że sie nie zgodzi. A wtedy nie wystartuje w konkursie.
Wszystko przez głupiego Gastona ! On nie chciał ze mną wystąpić. Idiota. Ale w sumie
teraz gdy on mi się nie podoba i nic nie czuje do niego to wcale nie chce z nim jechać.
Tylko z Pedro. Wiem że umi jeździć na wrotkach ale tańczyć nie za bardzo i miał długą przerwe.
Raz kozi śmierć. Gdy weszłam do Rollera rozglądając sie za ukochanym od razu zauważyłam go w
towarzystwie chłopaka mojej kuzynki i Gastona. Nie no co oni razem planują ? Usiadłam
w odpowiedniej odległości by słyszeć o czym mówią.
- Weście mi pomóżnie.. kumplowi w potrzebie - nalega Peridia.
- No nie wiem stary miałem mieć sollówke - zauważa Ramirro
- Będziesz mieć na kolejnym Openie - proszi patrząc na niego- A ty Pedro?
- Mam kamelować Delfi i laski - wzrusza ramionami - i tak z Bandu nici
- Oo a dlaczego ? - wtrąca Ponce
- Bo Simon robi a konfesjonerkę - zauważa - A Pedro chyba z Jim i Yam..
- Co ? z moją dziewczyną ? zabije... - mówi uniesiony brunet
- Na to wygląda - mój chłopak zauważa mnie
- No weźcie wzdycham. To ważne ! Ma być Felicyty ale chce wystąpić dla Niny
- Serio? - pyta argentyńczyk.
- No tak.. musi mi wybaczyć,. Jest taka oschła a ja tego nie chce
- O masz racje ja musze pokazać Yam że jestem najlepszy - mówi dumnie
- zi tak chcesz ją odzyskać? - unosi brwi Gaston
- No chyba tak. XZadedykuje jej i będzie moja to zawsze działa - mówi przekonany
- No okej a ja zadedykuje Delfi - odpowiada mój chłopak. Jaki słodziak !
- Tylko jaka piosenka ? - zastanawia sie '' loczek ''
- Invesibles? - sywierdza Gaston
- Tak. To dobry tekst na tą okazje. Sam byłem nie widzialny dla Alzamedii- wzdycha a mi robi sie smutno
- Ale teraz jesteście razem - pociesza go chłopak Yam.
- Na szczęście - znów sie uśmiecha a mi serce bije mocniej
- Czyli ustalone. Potem próba bo ktoś się stęsknił - obaj patrzą na mnie.
Macham im po czym odchodzą a Pedro dosiada sie do mnie całując w policzek. Dopiero teraz
dociera do mnie jak mi brakowało chłopaka i jak to jest naprawdę kogoś mieć kto kocha i mnie.
Arias jest moim pierwszym chłopakiem. Żałuje że dopiero po takiej masie czasu jesteśmy razem.
Niestety nic nie mogłam poradzić na niedwzajemnioną miłość do Gastona. Dopiero
dzięki nielubianej kuzynce przejrzałam na oczy. Gdy mnie tuli i całuje pragnę by taka
chwila nie otrzymała końca. Spojrzałam na niego a ku moim oczom okazał się mój ulubiony śliwkowy
koktajl. On tak dobrze mnie zna. Jeszcze gdyby jreżdził na wrotkach byłby ideałem. Moim oczywiście
- O czym gadałeś z chłopakami ? - pytam sącząc koktajl.
- Emm.. ej podsłuchiwałaś mnie ? A gdzie zaufanie? i to po kilku dniach związku
- Ej kotku no.. wiesz że nie mam dobrych stosunków z tą dwójką..
- Spokojnie nie szykują na ciebie zemsty - mówi rozbawiony
- To co chciał Gaston ? - unosze brwi
- Spokojnie to tylko występ bo Simon nie może a Nico wystąpi z Yam&Jim
- To wiem.. i że mi zadedykujesz występ - mówie uszczęśliwiona.
- Tak ale.. zepsułaś niespodziankę ! - wybuchamy śmiechem.
- Pedro.. zrobiłbyś coś dla mnie ?
- Zależy co misiek - całuje mój policzek
- Wystartujesz ze mną w konkursie wrotkarskim. Nie mam pary a wiem że jeżdzisz na wrotkach
- Ale nie tańcze - zauważa. Patrze na niego minką szczeniaczka.
- No.. dobra dla ciebie ale uprzedzam że dawno nie jezdziłem.
- Trzeba to nadrobić- wstaje i podchodze do niego tuląc go
- Dziekuje - całuje jego usta- Naucze cie. Układ mam. Tylko ciebie brak
- No tak. Mnie trzeba wszędzie - chichocze
- Jesteś najlepszy. Kocham cię uczyć sie choreografi a o od jutra
- Ja ciebie też delfinku - mruczy słodko.
Obiecał że po Openie zaczniemy ćwiczyć układ a od jutra zacznie jezdzić na wrotkach spowrotem.
Obiecałam że mu pomogę i będę go nadzorować jak wypadało będąc dziewczyna. W końcu będzie nas co łączyć. On jest cudowny. Byłam głupia doceniając to teraz. Dla mnie zrobi wszystko wiem to.
Wiem że nie chciał słyszeć o wrotkach przez kontuzje której kiedyś dostał. Nie chciałam go zmuszać ale wiem że on zrobił to dla mnie. Mówi tak słodko do mnie. Jestem jego '' królową szyku'' Ale szczerze nie spodziewałam się że kiedykolwiek się w nim zakocham.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam was w jednym z najlepszych dni piątkowych. Zawsze są fajne odcinki w piątek praawda ?
Dlatego rozdziały '' by były fajne'' też są w piątek hehhh. Mamy upragnioną gastinę przez was. Niestety Gaston jest tu głupi wygadując o Ninie Felicyty. Rozbraja mnie pomysłami. Open w 15 i to najbardziej pożądany rozdział( na powitanie roku szkolnego) w nim spełnią się wasze marzenia po za fanami Simbar ale ciiii ;* Już możemy domyślić sie dwóch kolejnych( po chicas asi) występów na Open.
W kolejnym lutteo... a moje pelfinki szlak trafił dobrze że tutaj są razem <3 p="">Dziś bez zajmowania miejsc za co przepraszam ;*
3>
* Jim*
Nico ma racje. Ramirro nigdy nie był godny ani mnie ani Yam. Na szczęście
moja przyjaciółka wybaczyła mi wszystko. Przecież to nie nasza wina że Ramirro to kawał
świni. Co ja w nim mogłam widzieć. I dlaczego się nie domyśliłam, że chilijczyk coś kręci.
Teraz sie przekonałam jaki jest naprawdę. Ja mu nie wybaczę i mam nadzieję że Yam także.
Musze podziękować Nico za wszystko. Ma chyba próbe chłopakami
- Ale Simon mieliśmy wystąpić razem - odzywa sie Pedro. Staje za filarem.
- tak ale nie mogę zawieść tamary. To wielka szansa ta konfeniaserka
- A o nas pomyślałeś? - pyta Navarro. Widać że chłopak liczył na Simona.
- Dobra Nico jeden open bez zespołu..
- To miałbyc nasz pierwszy występ - zauważam
- Będą inne - zauważa
- A skąd wiesz że na innych wystąpimy razem?
- Bo to obiecuje - mówi przyrzekając
- No dobra ale co teraz ? - pyta a ja wywalam się przez głupi wzmacniacz.
- O mamy szpiega - mówi Pedro a Nico posyła mu wrogie spojrzenie
Chłopak podchodzi do mnie a jego koledzy odchodzą odesłani rzez niego. Teraz wyjde nie dość że na niezdare to i na szpiega. W co ja sie wkopałam. To wszystko przez moją głupią ciekawość.
Nic dobrego nie przynosi a teraz chłopak mnie z nielubi. Jednak Nico zachowuje się inanaczej.
Podchodzi do mnie z uśmiechem i podnosi za rękę
- Moja niezdarka - śmieje sie pod nosem. Nie chce mnie urazić.
- Ejej nie twoja- burcze ze śmiechem.
- Oj Jim nie chciałem cie urazić
- Nie wcale Nico - chichocze
- A co mnie śledzisz ? podobam ci sie ?
- Nie ! Tylko przez przypadek usłyszałam o zespole..
- Wiem- wzruszam ramionami - to nie wystąpie nic sie nie stanie..
- A właśnie że stanie ! Jesteś cudownym muzykiem musisz wystąpić. Jim to duety i truety
- No właśnie.. wystąp ze mną i Yam do Un destino skoro jej nie zagracie - proponuje słodko.
- No .. nie wiem.. nie no dobra - mówi z uśmiechem
- Jeszcze tylko powiedzieć Yam- chwyce jego dłoń
- Już cie noga nie boli ?
- nie - chichocze
Chłopak już rozbawiony idzie za mną. Podożam za Yam, która siedzi w barze i pije koktajl.
Nadal jest smutna. Widać że prawda o Ramirro bardzo ją boli. Pod tym względem sie różnimy.
Wraz z Nico przysiedliśmy się do niej z koktajlami., które chłopak nam postawił.
Staraliśmy się jej poprawić humor. A gdy nam się to udało postanowiliśmy wyjaśnić
nasz znaczy mój plan. Polegał on na tym że całą trójką wystąpimy na Open Music. Na co Yam
się zgodziła.
- A czemu nie grasz z chłopakami? - pyta dziewczyna
- Bo Simon będzie konfenianserem - wzrusza ramionami.
- Dobra rozumiem - mówi z lekkim uśmiechem
- Damy popalić biednemu Ramirro - mówi z satysfakcją.
- Tak tak - mówi cicho blondynka.
- Coś nie tak ? - pytam przyjaciółki
- Nie Jim nic naprawde - czuje że kłamie
- Ty nadal kochasz tego idiote ? - pytam zdziwiona a zarzem zdenerwowana
- No tak - wzdycha cicho
- Ejjej laski spokój. A teraz na próbę -n wtrąca Nico.
Chłopak nie chce byśmy sie pokłuciły. Wiem to jest taki słodki i kochany. Szybko pokazuje nam tekst
i przedstawia melodie i podkład. Które na szczęście szybko wpadają w ucho by szybko je zapamiętać
oraz nauczyć się. Yam zasjmie sie kostiumami. Zabawne w tym to że brała wszystkie możliwe miary od Nico. Co szczerze wyglądało bardzo zabawnie. Natomiast ja pracowałam nad choreografią. Muszę
stwierdzić że nasz truet jest lepszy od Jim Yam i Ramirro, z którym ciężko się pracuje. Natomiast Nico w pełni nas słucha i sam daje nam rady jako muzyk a nie narzuca jak chilijczyk.
- Dobrze dziewczyny - pochwala nas obie lecz tuli mnie.
- To dzięki tobie i tej piosence - mówie podczas gdy on mnie dusi.
- Achh tak przepraszam - całuje mój policzek - Musze iść do wypożyczalni
- Dobrze to do zobaczenia ! - wołam za nim.
Gdy odchodzi macha nam obu. Obie mu odmachujemy po czym odwracam się do Yam.
Dziewczyna ma dziwny wyraz twarzy.. Dobrze go z nam i z niego nic dobrego nie wychodzi.
Teraz wiem, że sobie coś ubzdurała. Na pewno chce nas zeswatać jak Delfi i Pedro. Co to to nie.
- Ale mu się podobasz widać z daleka - zauważa.
- Gadasz głupoty - prycham zakładając ręce na piersi.
- Wcale nie. Ja to wiem. Tylko patrz na niego.
- Nie musze. To tylko przyjaciel. A ty nie masz co robić tylko swatać ludzi ?
- Najwidoczniej. Ale patrz ja mam zawsze dobre przeczucia. SDelfi jest z Pedro dzięki mnie
- Jeden wyjątek - prycham negatywnie potrząsając głową - ale nie ja i on.
- Poczekamy Jim a ja wam pomogę - mówi ochoczo.
- Co to to nie - zapomnij.
Mam dość gadania z nią o Nico. To tylko przyjaciel, który mi pomógł więc chciałam mu sie odwdzięczyć przez co mamy truet na Open. Ale nic więcej niź przyjaźń nas nie połączy. Niech się z tym
pogodzi bo mam jej dość. Zamiast skupić się na Openie ona kreuje swoje teorie spiskowe wobec mnie
i Nico. A ja nawet jakby mi się [podobał chociaż szczerze mógłby. To ja nie potrzebuje chłopaka jasne ?
Lepiej być singielką. Bo co mi przyszło z miłości z Ramirro ? Nic pozytywnego i prawie straciłam przyjaciółkę. Żaden chłopak nie jest warty by stać pomiędzy naszą przyjaźnią
* Delfi *
Szłam właśnie do Rollera by porozmawiać z Pedro. Miałam do niego kilka ważnych spraw
i miałam nadzieję że się zgodzi jako mój chłopak powinien prawda ? Nie może mi odmówić.
Ja to wiem. Przecież nic nadzwyczajnego nie wymagam od niego.. chyba ? Westchnęłam
lekko zdenerwowana. Przecież jest ryzyko że sie nie zgodzi. A wtedy nie wystartuje w konkursie.
Wszystko przez głupiego Gastona ! On nie chciał ze mną wystąpić. Idiota. Ale w sumie
teraz gdy on mi się nie podoba i nic nie czuje do niego to wcale nie chce z nim jechać.
Tylko z Pedro. Wiem że umi jeździć na wrotkach ale tańczyć nie za bardzo i miał długą przerwe.
Raz kozi śmierć. Gdy weszłam do Rollera rozglądając sie za ukochanym od razu zauważyłam go w
towarzystwie chłopaka mojej kuzynki i Gastona. Nie no co oni razem planują ? Usiadłam
w odpowiedniej odległości by słyszeć o czym mówią.
- Weście mi pomóżnie.. kumplowi w potrzebie - nalega Peridia.
- No nie wiem stary miałem mieć sollówke - zauważa Ramirro
- Będziesz mieć na kolejnym Openie - proszi patrząc na niego- A ty Pedro?
- Mam kamelować Delfi i laski - wzrusza ramionami - i tak z Bandu nici
- Oo a dlaczego ? - wtrąca Ponce
- Bo Simon robi a konfesjonerkę - zauważa - A Pedro chyba z Jim i Yam..
- Co ? z moją dziewczyną ? zabije... - mówi uniesiony brunet
- Na to wygląda - mój chłopak zauważa mnie
- No weźcie wzdycham. To ważne ! Ma być Felicyty ale chce wystąpić dla Niny
- Serio? - pyta argentyńczyk.
- No tak.. musi mi wybaczyć,. Jest taka oschła a ja tego nie chce
- O masz racje ja musze pokazać Yam że jestem najlepszy - mówi dumnie
- zi tak chcesz ją odzyskać? - unosi brwi Gaston
- No chyba tak. XZadedykuje jej i będzie moja to zawsze działa - mówi przekonany
- No okej a ja zadedykuje Delfi - odpowiada mój chłopak. Jaki słodziak !
- Tylko jaka piosenka ? - zastanawia sie '' loczek ''
- Invesibles? - sywierdza Gaston
- Tak. To dobry tekst na tą okazje. Sam byłem nie widzialny dla Alzamedii- wzdycha a mi robi sie smutno
- Ale teraz jesteście razem - pociesza go chłopak Yam.
- Na szczęście - znów sie uśmiecha a mi serce bije mocniej
- Czyli ustalone. Potem próba bo ktoś się stęsknił - obaj patrzą na mnie.
Macham im po czym odchodzą a Pedro dosiada sie do mnie całując w policzek. Dopiero teraz
dociera do mnie jak mi brakowało chłopaka i jak to jest naprawdę kogoś mieć kto kocha i mnie.
Arias jest moim pierwszym chłopakiem. Żałuje że dopiero po takiej masie czasu jesteśmy razem.
Niestety nic nie mogłam poradzić na niedwzajemnioną miłość do Gastona. Dopiero
dzięki nielubianej kuzynce przejrzałam na oczy. Gdy mnie tuli i całuje pragnę by taka
chwila nie otrzymała końca. Spojrzałam na niego a ku moim oczom okazał się mój ulubiony śliwkowy
koktajl. On tak dobrze mnie zna. Jeszcze gdyby jreżdził na wrotkach byłby ideałem. Moim oczywiście
- O czym gadałeś z chłopakami ? - pytam sącząc koktajl.
- Emm.. ej podsłuchiwałaś mnie ? A gdzie zaufanie? i to po kilku dniach związku
- Ej kotku no.. wiesz że nie mam dobrych stosunków z tą dwójką..
- Spokojnie nie szykują na ciebie zemsty - mówi rozbawiony
- To co chciał Gaston ? - unosze brwi
- Spokojnie to tylko występ bo Simon nie może a Nico wystąpi z Yam&Jim
- To wiem.. i że mi zadedykujesz występ - mówie uszczęśliwiona.
- Tak ale.. zepsułaś niespodziankę ! - wybuchamy śmiechem.
- Pedro.. zrobiłbyś coś dla mnie ?
- Zależy co misiek - całuje mój policzek
- Wystartujesz ze mną w konkursie wrotkarskim. Nie mam pary a wiem że jeżdzisz na wrotkach
- Ale nie tańcze - zauważa. Patrze na niego minką szczeniaczka.
- No.. dobra dla ciebie ale uprzedzam że dawno nie jezdziłem.
- Trzeba to nadrobić- wstaje i podchodze do niego tuląc go
- Dziekuje - całuje jego usta- Naucze cie. Układ mam. Tylko ciebie brak
- No tak. Mnie trzeba wszędzie - chichocze
- Jesteś najlepszy. Kocham cię uczyć sie choreografi a o od jutra
- Ja ciebie też delfinku - mruczy słodko.
Obiecał że po Openie zaczniemy ćwiczyć układ a od jutra zacznie jezdzić na wrotkach spowrotem.
Obiecałam że mu pomogę i będę go nadzorować jak wypadało będąc dziewczyna. W końcu będzie nas co łączyć. On jest cudowny. Byłam głupia doceniając to teraz. Dla mnie zrobi wszystko wiem to.
Wiem że nie chciał słyszeć o wrotkach przez kontuzje której kiedyś dostał. Nie chciałam go zmuszać ale wiem że on zrobił to dla mnie. Mówi tak słodko do mnie. Jestem jego '' królową szyku'' Ale szczerze nie spodziewałam się że kiedykolwiek się w nim zakocham.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam was w jednym z najlepszych dni piątkowych. Zawsze są fajne odcinki w piątek praawda ?
Dlatego rozdziały '' by były fajne'' też są w piątek hehhh. Mamy upragnioną gastinę przez was. Niestety Gaston jest tu głupi wygadując o Ninie Felicyty. Rozbraja mnie pomysłami. Open w 15 i to najbardziej pożądany rozdział( na powitanie roku szkolnego) w nim spełnią się wasze marzenia po za fanami Simbar ale ciiii ;* Już możemy domyślić sie dwóch kolejnych( po chicas asi) występów na Open.
W kolejnym lutteo... a moje pelfinki szlak trafił dobrze że tutaj są razem <3 p="">Dziś bez zajmowania miejsc za co przepraszam ;*
3>
Nie ma Lutteo, ale naszczęście jest Gastina hihi
OdpowiedzUsuńNareszcie zmiana nastawienia, bardzo się cieszę, że Gaston w końcu przejżał na oczy i skończył z tym głupim zakładem, ale po co tzdradzał Felicity tyle szczegółów:/ Teraz Nina napewno wie, że chodziło o nią;/Czekam jeszcze aż Matteo oprzytomnieje i też porzuci zakład i będzi moje Lutteo! Szczerze mówiąc średnio widzę razem Delfi i Pedro, jeste ciekawa jak dalej rozwinie się ich relacja.
Czekam na następny piątek!
Delfi i Pedro są razem tacy słodcy. Widac, że chłopak jest w stanie zrobić dla dziewczyny bardzo dużo. Szkoda, że nie ma Lutteo, ale za to jest Gastina! Całe szczeście, że Gaston się ogarnął i będzie walczyć o Simonetti. Czekam na kolejny rozdział! Buziaki ♥
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie fakt jak zeregauje ze Ninia to felicty . To dobrze Yam i Jim sie pogodzily.
OdpowiedzUsuńNie no super!
OdpowiedzUsuńW sumie jak zawsze.
Czekam na Lutteo!!!
Pozdrawiam Julcia😉
A gdzie miejsca droga panno!!
OdpowiedzUsuńWstydź się! Nasyłam na Ciebie Reya!
Bo wiesz, kumpluję się z Sharon, więc uważaj!
Rozdział jest dobry, a nawet bardzo dobry...choć
nie ma w nim Lutteo! Buu!! Hah nie wierze, że Matteo wszedł do niej na balkon :D Na miejscu
Luny bym go nie wpuściła :D
Co do Gastony, to Gaston! Jak możesz być takim
debilem?! Zakład? O nie!! Radzę cię się ogarnąć, kolego! Dobrze, że postanawia walczyć o Ninę.
Chociaż tyle. W tym miejscu mój gniew łagodnieje.
Dobra, nie przedłużam.
Czekam na Lutteo <3
I liczę, że dasz je w kolejnym rozdziale! ♥
Całuję, Marlene! <3
Gdzie jest Lutteo?Jest Gastina więc jestem po prostu cudownie 😍
OdpowiedzUsuńDelfi i Pedro pasują do siebie idealnie *-* Coraz bardziej przekonuje się do tej pary.
Dobrze,że Gaston w porę się ogarnął.
Niedługo Open?Już nie mogę się doczekać ^^
Czekam kochana na Lunę i Matteo ❤️
Już wspominałam,że kocham tą historię? 💕
Po prostu Cudo
Cudowny
Wspaniały
Genialny
Perełka
Czekam na kolejny rozdział
Kocham bardzo bardzo bardzo
Diana
Hejka! Przepraszam, że dopiero dzisiaj, jeszcze się nie otrząsnęłam po piątkowym odcinku :D rozdział świetny (pomimo kilku potyczek z ortografii, niektóre błędy aż rażą w oczy-oczywiście nie przyjmuj tego źle, każdemu się zdarza, a ortografia jest naprawdę trudna, szczególnie polska 😉) co do notki, Gaston! ogarnij w końcu, że to Nina jest Felicity!!! A Nina, hmm ciekawe czy domyśliła się, że to o nią chodzi ❤ troszkę zabrakło Lutteo, ale nie można mieć wszystkiego 😘 mam jeszcze ważne info, otóż nie będzie mnie przez kolejne 2 tygodnie, nie bądź zła jeżeli nie skomentuję jakiegoś rozdziału (być może nie będę miała dostępu do Internetu) 😊 czekam na nexta, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńCześć 😘 Źle się czuję, więc dzisiaj krótko: Bardzo mi się podobał rozdział i z niecierpliwością czekam na next ❤
OdpowiedzUsuńBliarka <3 Księżniczka
OdpowiedzUsuńCzytałam i idę dalej.
UsuńAofie<3
OdpowiedzUsuńTo ja!znowu zmieniłam nazwę c:
UsuńZakochałam się w rozdziale *,* Chociaż brak Lutteo, to jakoś tak Gaston nadrabia ;* Na jednym Twoim blogu jestem wściekła na niego a na innym go kocham normalnie ♥
Niestety musze lecieć kończyć rozdział ;c
Kocham ♥
Super :) W kolejnym odcinku też poproszę Gastinę <3!
OdpowiedzUsuńFelicity For NOW
Hej :D
OdpowiedzUsuńDopiero, co trafiłam na tego bloga, ale jestem naprawdę zachwycona :) Uwielbiam Gastinę <3 Czekam na kolejny rozdział i na Lutteo ;)
Jeśli masz ochotę, wpadnij do mnie :)
KLIK
Już o mnie zapomniałaś 😢 A rozdzial super
OdpowiedzUsuń