piątek, 12 sierpnia 2016

Capiluto XII




* Ramirro*

Od rana ćwiczyłem układ do '' Cuando Bailo '' mojej piosenki. Owszem występuje z moimi 
laskami do '' Rodar Mi Vida '' ale wole tańczyć do swojego utworu. Po prostu uważam 
że moja autorska piosenka jest o niebo lepsza od ich pioseneczki. Nie mogę im tego 
powiedzieć bo będą robić dramaty jak to one. Za dobrze je znam i lubią mnie '' nauczać '' Ale ja
 jestem najlepszy i wiem że gdy je pocałuje przestaną się czepiać. Ma sie to coś co posiadam ja.

- Ej Yam co jest? chodz tu do mnie perełko - schodze ze sceny podchodząc do mnie
- Daj mi spokój - prycha odkręcając głowe bym nie mógł jej pocałować.
- Ej Yamuś o co ci chodzi ? o Jim ? - pytam smutno 
- Tak pacanie -  dostaje z liścia od dziewczyny
- Ona gada bzdury - broniłem się trzymając za policzek.
- Oh przestań ! Wiem że byłeś z nami obiema ! Jak mogłeś ?
- Yami to nie tak. Ja ci to wytłumacze - szepcze błagalnie
- Nie nie masz w co nam tłumaczyć - wtrąca moja druga była dziewczyna.
- Mówiłem ci byś trzymała język za zębami - sycze.
- Nie musiałeś nas okłamywać - dodaje Yam

Obie odchodzą triunfalnie. Ale mają racje bo zachowałem sie jak dupek. Po prostu
nnie umiałem wubrać jednej a teraz czeka mnie za to zasłużona kara. Chociaż.. jestem Ramirro tak?
Nikt nie błyszczy tak jak ja nieprawdaż? Wystąpie na Openiie sam i nikt mnie nie przyćmi.
Ale chce wystartować w tym konkursie wrotkarskim więc potrzebuje Yam do pary. Ja już ją przekonam

- Co chcesz palancie ? - pyta obojętnie
- Chcesz wystąpic w konkursie wrotkarskim tak ?
- No tak.. co chcesz Ramirro nie mam czasu - odwraca głowe
- Oboje nie mamy innej pary.. a już za póżno by szukac zastępców
- No w sumie - przegryza wargę.
- Nikogo lepszego ode mnie nie znajdziesz - prycham.
- Ramiro ! Odramiruj sie wreszcie - przerywa mi wkurzoona
- Przepraszam - wzdycham- po prostu razem błyszczymy bardziej niż osobno
- Chcesz mi powiedzieć że ja nie błyszcze ? - zakłada ręce na piersi
- Wcale nie.. kochanie.. no - robie słodką minkę
- Nie nazywaj mnie kochanie imbecylu ! - wali mnie w głowe lekko
- No zgódz się - nalegam z uśmiechem. On zawsze działa.
- Dobra - wzdycha
- I tańczymy do Cuando Bailo - dodaje robiąc słodkie oczka.

Dziewczyna westchnęła ale sie zgodziła po długich negocjacjach i namowach na moje warunki
Nie były przecież takie wysokie i w ogóle. Niestety mogłem zapomnieć o występie na Open
one w duecie a ja solo. Troche mi jednak przykro chociaż nie chcuałem z nimi wystąpic w trio.
Czuje jakby przez moją głupote straciłem dwie fajne dziewczyny. A obwiniać mogę tylko siebie.

- A Ramirro to jest Nico mój przyjaciel - przyznaje Jim. Ona to ma yupet.
- Co ? - pytam zdziwiony. On mi na jej kumpla nie wygląda.
- Wystartuje z nim na wrotkach - chwali się dziewczyna.
- Co ? Gdzie ? Jak ? Kiedy? - pytam zdziwiony
- No w konkursie - wrąca z uśmiechem Nicolas. Już go nie lubie
- Ty tak specialnie co ? - sycze w strone Jimeny.
- Ejej stary to nie jej wina że zrobiłeś jej świństwo - prycha mój wróg(Nico)
- A dajcie mi świety spokój ! - prycham odchodząc.

Nie chcialem pokazać jak widok hiszpanki z innym mnie zdenerwował. To nie było
warte mojego czasu. Zamiast na laskach powinienem się skupić na swojej pasji i talencie.
Z nim zajdę wszędzie i wygram wszystko niestety przegrałem już w miłości. Szczerze
to nie obchodzi mnie to że Jim ma tego lovelasa. Szczerze nawet mnie to cieszy.
 Bardziej boje się spojrzeć w oczy Yam. Przecież mi na niej zależy ale już jej nie odzyskam a to
wyłącznie moja wina. Teraz widzę co straciłem. One obie mnie kochały a teraz nienawidzą.


*Ambar*

Jak zwykle siedziałam z dziewczynami w Rollerze by omówić wszystkie potrzebne
sprawy dotyczące naszego występu na Open. Skomponowałyśmy nową własną
a zarezem naszą pierwszą wspólną piosenkę '' Chicas Asi ''  Jestem z niej
całkowucie dumna bo mówi o tym jak błyszczymy. Wszystko by było super gdyby nie Delfi.

- Dziewczyno ! Możesz się w końcu ogarnąć i przestać myśleć o Pedro !
- No no ma racje - wtrąca Jazmin
- Co chcesz ? - w końcu otyka się rozmażona
- Ja wiem ! Yam jej kuzynka ich spiknęła
- A to nie podobał ci się Gsstoon ? - pytam zdziwiona
- Teraz Pedro.. ale chociaż nie musze nic udawać jak ty i Simon - syczy
- Dobra dobra pożyjemy zobaczymy - mówie lekceważąco.

Westchnęła. Oj coś czuje że zrobiło się jej przykro. Nie nie ważne. Oby tylko skupiła
się na występie na Openie i potem może sobie romansować ile wlezie. Ale chociaż
dzięki Pedro ma nas kto filmować na bloga podczas występu

- Raz.. dwa .. trzy .. oh Jazmin - westchnęłam dziewczyna znowu sie pomyliła.
- Przepraszam - szybko siie poprawia i wracamy do próby
- Ooo Pedro trzyymaj nagrasz nas - wybiega ze sceny Del prawie sie potykając o mnie.
- Delfina ! - sycze wykończona ich niekompetencją.
- Okej idz misiek wszystko nagram - obiecuje całując jej polik
- Gottowe? - pytam, gdy dziewczyna wraca na scenę.

Gdy chłopak zaczyna nas nagrywać zaczynamy próbe, która w końcu przebiega tak
jak chciałam i powinna przebiegać. Wszystko przebiega w końcu dobrze .. aż do czasu
gdy widzę Simmona mojego chłopaka w towarzystwie jakieś lafiryndy. Od razu przerywam próbę
podchodząc do meksykanina i całując go w policzek by wiedziała że jest mój. Chyba byłam o nią
zazdrosna. Czy to jednak oznacza że mi na nim zależy ? Nie to nie może być prawda...

- Hej słonko a kto to ? - pytam patrząc z niewagą na brunetkę. Ładną  brunetkę !
- Ambar to moja przyjaciółka z meksyku Daniela - mówi z uśmiechem.
- Myślałam że przyjaźnisz się tylko z Lunitą - odpowiadam z podejrzeniem.
- Daniela to Ambar moja .. dziewczyna - mówi niepewnie \
- Tak Ambar Smith. Dziewczyna Simona - podkreślam swój status.
- Miło cie poznać - odpowiada. Jej ton głosu jest podejrzany.
- Ambar i jej przyjaciółki wystartują w Openie którego jestem zarządcą - chwali sie
- Naprawde ? Gratuluje - rzucam sie mu w ramiona. Sama zdziwiona tym co robie.
- A Daniela pomoże w organizacji konkursu wrotkarskiego - tłumaczy Alvarez
- Tak. Jestem choreografką - chwali się dumnie. Ughh co za .. Jeleń
- Fajnie - odpowiadam ze sztucznym uśmieszkiem.
- Ambar pokażeesz nam próbe ? - pyta mój chłopak. Jak mu odmówic ?

Kurde co ja powiedziałam. Nie to nie możliwe. Wzdycham. Simon podchodzi do Pedro a
Daniela podchodzi bliżej sceny by ocenić naszą choreografie. Oczywiście jej nie prosiłam.
Ona zawsze musi wtrącić swoje racje. Już jej nie lubie. Staram się zrobić wrażenie na Simonie
a Delfina na Pedro. Chyba nam się to udaje bo sąw nas wpatrzone jak w boginie. Przecież nimi jesteśmy.
Po próbie zchodzimy ze sceny a Jaz odrazu chwyci od Pedro swój tablet i oglądamy nagranie. Chłopcy podchodzą do nas gratulując nam szczerze. Simon naprawde mi gratuluje a nie jest to część planu. Naprawdę się z tego cieszyłam że uważa mnie za gwiazdę. Niestety jego zachwyt nie podobał sie Danieli.

- Ambar. Możemy pogadać? Udziele ci kilka wskazówek - mówi bo wie że nas Simon słyszy
- No dobra - mówie bez przekonania  odchodząc z nią za snenę
- Słuchaj. Mówię jasne okej ? Simon jest mój i żadna głupia blondzia mi go nie zabierze jasne ?
- Nie rozumiem o co ci chodzi. To mój chłopak.
- Najpierw twoja siostrzyczka a teraz ty -- syczy Daniela.
- On kocha mnie - mówie pewnie - A ja nie jestem jak Luna i nie dam Ci sie nastraszyć jasne ?
- Pożałujesz laluniu - grozi mi wściekła.
- Raczej. Ty ! Zapamietaj ja tu rządze nie ty - prycham odrzucam włosy do tyłu po czym odchodzę.

Czy ona jest głupia czy udaje. Pewnie gra grzeczną dziewczynkę przed Simonem ale po moim trupie !
Ona nie ma nic do gadania i nic nie może mi zrobić ! Ja ru rządze a jak ktoś mi przeszkodzi to pożałuje.
Może i szantażowała Lunę. Musze sie dowiedzieć tego od mojej siostry ale wiem jedno ja nie jestem Luną i nie dam się szantażować  i zastraszać. Jeśli szybciej sie o tym przekona lepiej dla niej.
Jedyne co mnie dziwi to to że nie iż sie jej boje tylko jestem zazdrosna o to że przyjaźni sie z Simonem.
Tego nie rozumiem. Czy ja się w nim zakochałam ponieważ wyczuwam w niej rywalkę? No to zaczeła wojnę ale to ja zawsze wygrywam nawet z Jeleniem. Jeszcze zobaczą.

* Luna *

Nie mogę przestać myśleć o Matteo a w szczególności o tym pocałunku. Moim
pierwszym pocałunku ! Czułam niesamowite motylki w brzuchu a moje serce waliło z kosmiczną siłą.
Niestety to część jego gry by lepiej zagrać Rommeo i Julie.. A może on naprawde mnie kocha ?
Głupia się na to łudze. O nie muszę pamiętać to były mojej siostry.

- Lunita możemy porozmawiać ? - do pokoju wchodzi dumna Ambar
- O czym ? O tym że jesteś z Simonem z zazdrości ? - prycham wywracając oczami
- To nie tak Luna.. - siada na moim łóżku. Chyba z nią źle
- A ja ? Uwodzisz mi przyjaciela bo go odrzuciłam
- A ty nie lepsza ! Przystawiasz sie do Matteo ! - syknęła
- Do nikogo sie nie przystawiam Ambar !- bronie sie odważnie.
- Ta jasne Matteo sam sie zainteresował sierotką - zakłada ręce na piersi
- Jestem twoją siostrą idiotko !
- Niestety - mówi lekceważąco
- Po co tu przyszłaś? - pytam pokazując jej drzwi
- Znasz .. Daniele? - pyta. Skąd ona zna jej imie?
- Tak. Przyjaciółka Simona z Meksyku - zauważam.
- Ona jest choreografką przy naszym konkursie a openem zajmuje sie simon...
- Co ? Daniela jest tu ? - pytam zdziwiona.
- Tak i chce mieć Simona
- Zawsze na niego leciała i ubzdurała sobie że on kocha mnie a ja jestem konkurencją
- Teraz robi to mi. Ale wiesz że ja nie dam się - mówię z satysfakcją
- Mam nadzieje - mówie a dziewczyna wychodzi.

Szczerze przez małą chwilę poczułam sie jakby byla moją siostrą. Taką z którą mogę pogadać o wszystkim. Przyjaciółką taką jaką jest dla mnie Nina. Owszem chciałabym mieć lepsze stosunki z blondynką ale z jej charakterem będzie trudno ponieważ ona zawsze widzi we mnie konkurencje. Tak podobnie miała Daniela.. Nadal do mnie nie dociera że onatu jest i znowu chcę zbliźyć się do Simona.
Ale żeby zastraszyć ambar ? Przecież ona się nie da i ja to wiem ! Chociaż czemu Ambar sie tym przejmuje ? Czy ona naprawde kocha mojego przyjaciela? Bo wszyscy w to wątpią. A może przez tą zazdrość zrodzi się milość. Było by super. Simon zakochany w Ambar a Ambar w nim a Matteo byłby wolny ! Boże co ja gadam ? To niemożliwe

- Matteo !!! Złaż z mojego balkonu imbecylu - mówie otwiwerając balkon
- Kelnereczko ! Ja ty wszedłem bo drabinie i to chwiejnej a ty każesz mi spadać?
Chcesz bym sie zabił ? - mówi oburzony. Wzdycham
- Dobra właż i mów czego chcesz - wywracam oczami
- Uwielbiam twój charakterek - porusza zabarwnie brwiami.
- Ambar może Cię zobaczyć - zauważam spanikowana.
- Ona ma Simona co oznacza że jestem wolny jak ty - robi dzióbek z ust.
- Ale ja nie - odsuwam go ręką
- Ale jak to moja Julio ? Wszedłem do ciebie jak książe do Roszpunki a ty mi nawet
warkocza nie zrzucisz bym zszedł - mówi teatralnie.
- Co chciałeś ? - pytam znowu a w ten całuje mój polik patrząc w oczy
- Ciebie - mówi gładząc mój policzek.
- Kocham Cię - mówie pod wpływem emocji
- Naprawde? - pyta z satysfakcją
- Tak mój Romeo -

Zaciskam dłoń w pięść i udaje że jest to słoik z eliksirem który mnie zabija. Zaczynam się śmiać.
To przecież próba nie jestem głupia. I nie tak łatwo mnie zdobyć a może ja jednak go chcę.  Sama siebie nie rozumiem.

- Luna ja mówiłem na serio a nie na próbe na zajęcia - wtrąca'
- Ja wiem jesteś Balsano możesz mieć każdą ale nie mnie -  upominam go
- Dlaczego ?
- Bo ja jestem inna Matteo. Naprawdę musiałbyś sie postarać a z twoim charakterkiem
lepiej wyrwać inną nie sądzisz ? Bo ja nie dam sie nabrać okej? Łączy nas wystęm, konkurs i
zajęcia z teatru zapamiętaj to sobie - stawiam sprawe jasno
- Ja sie nie poddam kelnereczko - całuje mój polik.

Przez chwilę patrzę jak znika za drzwiami mojego pokoju a ja trzymam za policzek, który
był całowany przez króla toru. Czuje się jednocześnie wspaniale a jednocześnie jesy mi przykro że tak go potraktowałam. Nie zasłużył sobie na to. Ale skoro mu sie podobam musi mi to pokazać.


--------------------------------------------------------------------------------------------

Hej ;*Lusistas XDD mój głupi '' fandom '' czy coś. Uwielbiam moją ksywkę, którą dostałam od ważnej osoby m moim życiu. Tak jedna z moich przyjaciółek z blogera wie.  Tym razem rozdział dla Marlene i jej ukochane Lutteo. Mam nadziweje, że taka scena wam się spodoba !W kolejnym będzie gastina chyba xd
Dziękuje za wspaniałe komentarze i niektóre nowe pełne opinni za które dziękuje i za nowych czytelników <3 Powiem wam, że stylu pisania posta z wyśrodkowanego nie zmienie bo jest mi łatwiej i go lubię a dzięki temu macie regularnie rozdziały, które pisze na zapas więc są średnie..  Ale za to od września będzie lutteo i gastina. Dziękuje też za głosy w ankietach. Jest jedna sprawa.. nie wiem co z zajmowaniem miejsc od września... a po drugie nie moge komentować waszych blogów ponieważ rozwaliłam telefon a do kompa mały dostęp. Unormuje się to nie długo. A jeszcze bym zapomniała was spytać.. są tu fani leonetty czy fedemily ? Jak myślicie zacząć o nich pisać opowiadania na innym blogu ? Czytalibyście ?
Jutro capilluto uno na felicyty-rolertrack-gastina.blogspot.com( tak wystąpi tam lutteo już w 1 rozdziaale

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ooo <3 Pierwsza jak zawsze! <3
      Dziękuję kochana!
      Rozdział przecudowny!
      Robisz postępy i to widać :D
      Czekam na next :*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Już jestem ^^
      Lutteo *-*
      Simbar... Cóż, po co tu wsadziłaś do opowiadania Danielę? Wredna jesteś xD
      Ramiro niech się ogarnie, kretyn XD
      Czekam na kolejny ;*

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Już jestem kochana;*

      Jak ja nienawidzę Danieli,czy ona zawsze musi wszystko psuć?
      Jest Simbar i Lutteo awww kocham to połączenie *-*
      W następnym rozdziale będzie Gaston?Brakuje mi go 😢

      Czekam na kolejną perełkę;**
      Jeżeli chodzi o opowiadanie o Leonettcie albo Fedemile na pewno będzie cudowne ^^
      Rozdział jak zawsze Cudo ❤️
      Kocham bardzo bardzo bardzo

      Diana

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Już jestem miśka
      Rozdział super :*
      Lutteo forever <3
      Ramirro och kretynie dopiero teraz do ciebie zaczyna docierać jakim byłeś dupkiem
      Brakuje Gastona ale wiem że nam to wynagrodzisz
      Buziaczki :**

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jej Lutteo!
      Na to czekałam.
      Pozdrawiam
      Julcia😘

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ahh ta Daniela!!! Ona zawsze wszystko psuje :/ Taaak jest! Jest, jest, jest *_* Jest Lutteo i Simbar! <3 A moja Gastinka będzie w następnym! Wspaniale :D Świetny rozdział, czekam na nexta :* Z chęcią przeczytam opowiadanie o Leonetcie albo Fedemile ^.^ (tylko koniecznie podaj linka do blogu) ;)

      Usuń
  7. Jeśli komuś jeszcze zająć niech pisze '' mnie'' w odpowiedzi na ten komentarz❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział i mega mega scenka Lutteo, juz miałam nadzieje ze bedzie kolejne buzi buzi, ale nie, przetrzymujesz nas haha
    Ojoj widze ze Ambar chyba naprawde zaczyna zależeć na Simonie i oby Daniela nie zepsuła im relacji tak jak to zrobiła w serialu Lunie:/
    A co do twojego pytania to chętnie poczytam cos o fedemile💙
    Przy następnym rozdziale mozesz tez mi zając miejsce ;)
    A no i wlasnie, czekam na następny rozdział i obiecana gastine!
    W wolnej chwili zapraszam do mnie na 1 rozdział🤗

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieje ze Daniela nie niszczy relacji Amber i Simona bo ja ich kocham. Jedna z ulbiona scen to wlasnie Maetto i Luna graja Romeo i Julie .Mam nadzieje ze Amber i Luna zdejdnoczja sily i niszcza Daniela a Maetto zapomni o glupmi zakladzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah, głupia Daniela. Niech stąd spada i zostawi Ambar i Simona samych. Podoba mi się taki układ! Fajnie, że Ambar i Luna się do siebie zbliżają. Może wyniknie z tego coś dobrego? I ta scenka Lutteo! Świetna♥ Czekam na kolejny rozdział. Buziaki ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy nowy rozdział? Pisz jak najwięcej, bo super ci to wychodzi <3!
    FelicityForNOW

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene