Capiluto II

~*~ Pedro~*~


Razem z Niną obserwowaliśmy pary na wrotkowisku a raczej patrzyyłem na
Delfi a ona na tego nowego Gastona. Przyznam bardzo dobrze jeździ.
Może tylko z Matteo konkurować. Skoro to jego kumpel. Ale co Delfi '
w nim widzi ? Tego nie wiem. Przystojny jest ale to kolejny Matteo-Klon.
Czego mi brakuje ? Jednak Ninie też sie chyba podoba,

- Na co patrzysz ? - pytam widząc jej rozmażenie
- Na nic. Po prostu obserwuje '' zachowania społeczne ''
- Mnie nie  oszukasz. Patrzysz na Gastona czy jak mu tam
- Tak bardzo widać ? - pyta zarumieniona
- Wiesz ... możesz mówić co innego ale twoje policzki zdradzają Cię
- oby nie przy nim -  kręci w soku słomką.
- Spokojnie nikomu ani słowa. Od tego są przyjaciele.

Poklepuje jej ramie po czym idę do baru po zamówienia. Coś czuje
że Nina sie zakochała w nie właściwym facecie. W sumie tak samo
jak ja w Delfi. Dlatego pod ty względem jestem podobny do argentynki.
Oboje jesteśmy '' niewidzialni dla innych'' Dlatego sie wspieramy.
Traktuje ją jak młodszą siostre. A ona daje korki mi z matmy.
Na tym polega przyjaźń  prawda ?

- Pedrito poprosze koktajl z wiśni i dużu milk shake dla Gastusia - mówi Delfina
- Gastusia ? - pytam zdziwiony
- A no tak. Pedro to Gaston. Gastuś to Pedro pracuje tu jako .. kelner - kiwam głową
- Siema stary - mówi z uśmiechem uścisknął mi dłoń.
- Pedro - mówie lodowato.
- Gaston Peridia - przedstaawia sie blondyn.
- Bierzemy udział w konnkursie dla par - mówi podekscytowana.
- Ciesze sie. - uśmiecham sie lekko.

Ten gościu chyba nie wie że Delfi go osaczy. Biedak. Troche mi go szkoda.
Wracam do baru po zamówienia po czym je rozworzę. Chyba ten nowy ma już
dość Delfi ale udaje by nie zrobić jej przykrości. W sumie bty mógł. Chętnie bym ją
pocieszył. Dziwi mnie tylko dlaczego patrzy na Ninę a nie na Delfi co ją irytuje.


~*~ Nina ~*~

Pedro zgłupiał do reszty ! Tak to trzeba sobie wmawiać ! Wcale nie lece na Gastona !
Nie mogę ! To nie moja liga. A rczejj ja jego. Nie mogę konkurować z Delfi '' vice królową toru ''
Są parą idealną. To lepsza liga. Delfi jest ładniejsza i w ogóle. Mam świadomość że żaden sie mną nie zainteresuje. Jakoś z tym żyje.

- ej misiek co taka smutna ? - zwraca mi uwage Lunita.
- Nie nic - próbuje sie wymigać.
- To czemu kręcisz ciągle tą słomką gapiąc sie na tor ?
- Nie robie tego - zauważam
- A właśnie że tak. Mówiłam Ci podoba ci sie Gaston
-  I co z tego ?
- Idz do niego
- On woli Delfi - zauważam.- A ty i Matteo?
- Ja i król Paw ? Oszalałaś ?
- Tak jak ty - dodaje

Obie wybuchamy śmiechem. Luna bierze mnie za rękę chcąc wyciągnąć na tor.
Ale sie nie daje i zostaje przy barierkach. Oczywiście ta małpa Delfi musi
paradować z tym chłopakiem.


 - Gasti a to Nina kujonka - oznajmia z chytrym uśmieszkiem brunetka.
- My sie znamy - uśmiecha sie argentyńczyk.
- Co ? Jak skąd ? - pyta zdziwiona.
-  Wpadliśmy na siebie po drodze tu - wyjaśniam z lekkim uśmiechem
- Mhh dobra. Gaston chodz - ciągnie go
- Mam nadzieje że jeszcze na ciebie wpadne - puszcza mi oczko blondyn.

Uśmiecham sie do siebie po czym odwracam czując że zaraz sie zarumienie.
Dopijam sok a następnie zaczynam słochać muzyki.

~*~ Delfina ~*~
Zakochałam się ! Tak ! Nareszcie. W tym koledze Matteo. Gaston.
To takie piękne imię. A jaki przystojny i wysportowany. Ta jazda na
wrotkach robi swoje. Normalnie jak go poderwe to będziemy wice
królami wrotkowiska. I będę chodzić z Ambar i Matteo na randki !

- To ja już idę.. - z zamyślenia wyrywa mnie ukochany.
- Nie prosze. Poczekaj odprowadze Cię. Pokaze Ci miasto
- Nie fatyguj się. Matteo to ogarnął już - pociera dłonią o kark patrząc na Ninę !?
-  Ej no prosze Cię - uśmiecham się szerzej chwycąc jego dłoń a on ją zabiera.
- Coś nie tak ? - pytam
- Dekfina prosze. Poradze sobie dziękuje za wszystko.
- Ej a weźmiesz ze mną udział w konkursie dla par ?
- W czym ? Em .. no nie wiem - znów nie patrzy na mnie.
- Ale to przemyślisz prawda ? - pytam z nadzieją
- Em .. jasne - uśmiecha sie szerzej.

Całuje mnie w policzek po czym wychodzi z wrotkowiska. Nie mogę przestać się
 na niego gapić ale on tego nie zauważa na sczęście. Tym razem na ziemie
sprowadza mnie Ambar

- Delfi Delfi Delfi przestań gapić sie na niego
- Dlaczego ? - pytam otknięta
- Proste jak facet wie że mu sie podobasz nie poderwiesz go - zauważa
-  Co masz na myśli ?
- Nie pasujecie do siebie - zauważa  co wywołuje mój smutek/
- Ale on sie zastanowi czy nie wystartować ze mną w konkursie par -  jęcze
-  Delfina nie rób sobie zbytnich nadzieji. Skup sie na sobie i blogu

Kiwam głową. Może i Ambar ma racje. Ja nie pasuje do Gastona.
Tylko to boli. Może jednak sie zgodzi na ten konkurs. Wtedy go
w sobie rozkocham. Zrobie wszystko by był mój za nim
wszystkie zaczną na niego lecieć. A szczególnie Nina.
Widzę że jej sie podoba.
gapić

---------------------------------------
Hej ;*
Przedstawiam wam kolejny rozdział.
Jestem pod wraźeniem statystyk bloga które powodują na mojej twarzy uśmiech.
Te wyświetlenia i komentsarze dodają zapału więc spodziewajie się OneShorta !
Może za szybko.  Chovciaż pomysł mam.
Jednak rozdziały raz w tygodniu za co przepraszzam.
W wakacje się to pewnie zmieni.