środa, 25 maja 2016

Capiluto I


~*~  Gaston  ~*~
 
To ten dzień zostawie wszystko i wyjade. Mój cel to Buenos Aires. Wszystko już omówione z Matteo.
Bardzo sie ciesze że tam pojade. Będę chodził z Matteo do klasy i chodził na tor. Mój kumpel
za dużo mi naopowiadał o BA. Jak tam fajnie i wogóle. Będę chodził z nim do szkoły dzięki
wstawiennicywu jego ojca.  W sumie jestem bogaty i mogę płacić za tą drogą szkołe ale nie było
miejsc w ciągu roku. Na szczęście znam Matteo. Po szkole będziemy jezdzić na tor.
Jeszcze nawet mnie tam nie ma a mam już uporządkowany plan.

- Spakowany ? - pyta moj srowy ojciec.
- Tak ojcze - odpowiadam zasuwając walizke.
Podszedłem po wrotki
- Po co ci to ? Masz sie tam uczyć nie błaznować !
- Będę i to i to. Spokojnie nie schańbie Ci nazwiska
- Mam nadzieje że będziesz sie odpowiednio zachowywać
- Tak - odpowiadam biorąc torbe walizje i wrotki
To najwaźniejsze.
- Synu pośpiesz sie !

Wsiadłem do auta. Ojciec za mną. Szofer zawiózł nas na lotnisko. Jestem podekscytowany.
Po chwili byliśmy na lotisku. Gdy wsiadłem na pokład samolotu i zająłem miejsce od razu napisałem
do Matteo

Od Gaston do Matteo
20.08. 2015 11;25

Żegnaj Cardobo ! Witaj BA
Za jakieś pół godziny będę 

Od Matteo do Gaston 
20.08.2015  11;28

No w końcu stary ! Czekamy

Z Cardoby do BA jest z 200 km dlatego samolot jechał wolniej z pół godziny mu zajął ten lot.
W ogóle nie byłem zmęczony lotem. Dziwne ? Może trochę.  Taksówka zawiozła mnie do domu Matteo. 
Ciekawe czy jest w szkole czy na wrotkach. Zapukałem.

- Dzień dobry Pani jestem Gaston Peridia przyjaciel Matteo
- Rozumiem. Pamiętam. Młodzieniec Matteo mówił o pańskiej wizycie 
- eee... raczej tu zamieszkam psze Pani - dodaje zdziwiony
- Dobrze prosze za mną do Panicza sypialni

Podąrzyłem wąskim korytarzem za pokojówką. Będę mieszkał w Willi ! Jak fajnie. Matteo ma 
duży dom. Przepych i elegancja. Jak na dom dyplomatów czego można sie spodziewać ?
Mój pokoj jest niebieski. Posiada podstawowe meble. Cóż i tak
najwiecej czasu spędze na torze lub w szkole.
Może w plenerze z aparatem..

 - Boooo - podskoczyłem zaskoczony
- Stary co mnie straszysz ?
-  No w końcu dojechałeś - wykonujemy męski uścisk
- Tęskniłes?
- Raczej za Ambar - mówi dumnie
- Oj przestań z nią.
- No co ?
- Syndrom braku laski
- No wiesz moja ambi ma dwie przyjaciółki ... - zaczyna a ja
trafiam go poduszką.
- No co ? Obie śliczne
- I takie jak Ambar?
- yhhy - drapie sie po karku.

Biore wrotki i ciągne Matteo za sobą. Chciałem by mi pokazał Jam&Roller już dziś.
Mam tyle energi. No i chce tu kogoś poznać. Może nawet dziewczyne.. Ale taką spokojną miłą słodką
i by posiadała takie same pasje jak ja.. nie rolki tylko wrotkarstwo.

~*~~ Nina ~*~ 

Mundurek, buty i torba. Poprawie włosy i okulary. Gotowa. Mogę iść. Kolejny dzień w szkole. Nie jest tak źle jestem najzdolniejsza w klasie Zwą mnie '' kujonem '' to boli ale brak mi odwagi
by im pokazać na co mnie stać. Złą dziewczyną nie będę. Moja mama mnie wydziedziczyłaby.
Dlatego robie co w mojej mocy by ją zadowolić. Mam tylko ją. Ojca nie znam.
Nie pozwoli mi poznać go. Mam tylko ją i moją przyjaciółke Lune.
Podziwiam ją jest taka odważna. Chowam sie troche za nią. Ale to ona
pomaga mi gdy dokucza mi Matteo Ambar czy Delfina czyli szkolna świta.
A także królowie parkietu Jam&Roller. Lubie tam siedzieć i patrzyć a przy okazji
poucze sie czy pokomentuje bloga Delfiny. Oczywiście pod
pseudonimem. Kto wie może kiedyś i ja załorze. Oczywiście
o fotografii. To moja pasja.

- Nina ! - zawołała Luna. Obruciłam sie
- Nie strasz mnie tak
- Idziemy na tor ? - pyta podekscytowana
- Wy ? Po co ? - wtrąca Ambar
- Co ci do tego Gwiazduniu ?- prycha Luna
Popatrzyłam w trawe. Za nimi doszła Delfi.
- Oh Ninciu ty też idziesz kujonku ? - pyta
Patrze na Lune
- Per Pawiu zabierzesz je ? - wtrąca Valente
- Oj Kelnereczko słodko wyglądasz gdy sie złościsz - zauważa Włoch.

Widze ciemnego blondyna uśmiechającego sie do mnie. Nie znam go. Ale on pewnie zna
Świte.  Więc pewnie jest taki sam jak oni. Wraz z Luną idziemy szybkim krokiem do Jam&Roller.
Dziś są występy. Na pewno Ambar ze swoimi przyjaciółkami i duecik Blondi z Per Paviem.
Fajną jsywke wymyśliła mu Luna. Oni to sie droczą. Kto sie czubi ten sie lubi
powiadają. Ale Ambar zDelfiną  nam dokuczają nawet nie wiem czemu.
Ciekawi jednak mnie ten chłopak. Kolega Matteo.


- Oj przepraszam - mówie szeptem nie zauważając jak wpadłam na
kogoś z zamyślenia. Boże to ON.
- To ja przepraszam jestem Gaston - pomaga mi podjąć książke.
- Ni..naaa - mówie jąkając sie. Mam jakąś dziwną wade wymowy
przy chłopakach.
- ładne imie jak właścicielka - czuje że moje policzki czerwienieją
- Nieprawda - odpowiadam a chłopak daje mi książki
- Gdzie idziesz ?
- Do Jam&Roller a ty ?
- Tak samo. Przeprowadzilm sie tu mieszkam u Matteo
- Och ughh - szepcze
- Coś nie tak ?
-  Chodzimy do jednej szkoły tylko o klase niźej. Nie możesz ze mną gadać
- Dlacego ?  Odprowadze Cię
- Nie dziękuje

Mówie po czym doganiam Lune. Czułam sie dziwnie przy tym chłopaku. Ale to wróg.
Przyjaźni się z Matteo. A Delfina chyba sie nim interesuje a ja nie wchodze
jej w drogę.

- Kto to ? - pyta od razu Valente
- Gaston. Kumpel Matteo. Jest tu nowy..
- Miły ?
- Tak.
- Podoba ci sie ? - pyta podekscytowana.
- Nie. - odpowiadam krótko

Na tym kończymy rozmowe gdyź dotarliśmy na tor. Luna poszła do Simona
a ja jak zwykle usiadłam przy stoliku prosząc sok wiśniowy. Przyglądałam sie
kolejnym pojedynkom między Luną a Ambar i Matteo z Simonem.
Moją uwage przykuła Delfi która od razu porwała Gastona na tor.
Poczułam sie zazdrosna.

- Zamówisz coś jeszcze ? - pyta Pedro
- Nie dzięki. Wystarczy - poprawiam okulary
- Kto to ? - wslazuje nie zadowolony na blondyna.
- To Gaston. Przyjacirel Matteo
- Co on robi z Delfi ?
- Sama porwała go na tor - wzruszam ramionami.

Chłopak szybko odchodzi. Chyba sie zdenerwował. Czyźby to zazdrość ?
Spoglądam znów na Delfi i Gastona. Widać że dziewczyna go '' napada ''.
Argentyńczyk wydaje sie zdezorientowany ale chce być dla niej miły.
To takie słodkie.



 -------------------------------------------
Hejka <3
Mam zaszczyt hehe przedstawić wam pierwszy cudowny rozdział na tym blogu. Mam nadzieję że wam się spodoba. Może zauwayliście zmieniłam troche styl wyglądu rozdziału,Inaczej pisze na blogu o Naxi/ Falbie
Rozdział dedykuje wszystkim ! Dziękuje za ponad 300 wyświetleń, 5 komentarzy i 5 obserwatorów. Nie myślałam nawetże osiągne nawet najmniejszy sukces. A prawie zapomniałam. Jakie są wasze odczucia
po wczorajszym odcinku ? Gastina <33 augghh <3 ;* Słodziaki ;*

10 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział. Czekam na next z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz puewszy rozdzial a mnie zachwycilas :* cudownie
    Moj gston i ta wredna malpa Delfi
    On sue tylko lituje znaczy chce byc mily a Pedro taki zazdrosny chce bójkę;D a nona traktuje go z dydtansemm ? / FFN

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział ❤ o mamo jaka Gastina jest słodka! *-* uwielbiam ją ;3
    Jeśli mogę to zapraszam Cię na swój blog, jest bardziej o Lutteo ale Gastiny z pewnością nie zabraknie ♡
    soyluna-mojahistoria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Haha w końcu Nuśka skomentowała!
      Bravo ja <33
      Niesamowite to jest! ;DD
      Chyba polubię tą Gestinę ;**
      Jednak nie oglądam Soy Luny...
      Czekam na next...
      Wybacz, że taki krótki kom, ale piszę drugi..
      Wiesz pod epilogiem <33
      Nuśka x.x

      Usuń
  5. Aaa jakie cudeńko ;*
    Chce juz więcej Gastiny w serialu ♡♡
    Ale zamiast tego mam twojego cudne go bloga o nich ♡
    Już mi się podoba :*
    Wybacz ze kom taki krótki ale pewnie zaraz betni się wyłączy ( mam z nim straszne problemy dlatego o d tak dawna nic nie napisałam ;-;. A bardzo bym chciała ;-; )
    Kocham Cię ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny kochana !
    A nie mówiłam że będzie cudowny ?
    I już w 1 jest spotkanie Gastiny ! ;D
    Achh Pedro z Delfi ? czyli Pedina !
    nie no Peddie z HOA mi sie kojarzy
    gastina to troche jak Mick i Mara z HOA
    czy tylko ja tak sądze ?
    oby oni byli razem a nie jak oni.
    Ale tu na pewno będzie Gastina !

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny rozdział!
    Luna i Matteo już się przekomarzają haha
    Spotkanie Gastiny awww *-*
    Mają te same zainteresowania słodko <33
    Delfi ughh...
    Uduszę ją kiedyś
    Lecę na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, sam pomysł pisania opowiadań o "Soy Lunie" nie jest zły, aczkolwiek po Twoim opisie spodziewałam się czegoś... Znacznie lepszego. Uciekają Ci polskie znaki, wkradają się powtórzenia, a przede wszystkim to, co tutaj stworzyłaś, jest takie płytkie. Nie potrafię wczuć się w akcję ani utożsamić z bohaterem. Popracuj trochę nad techniką i będzie okej.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene