niedziela, 14 kwietnia 2019

CAPILUTTO V






* Delfi * 

Przygotowania do wieczornego przygotowania trwały pełną parą. Każdy z nas miał swój udział w tym wydarzeniu. Wszystkie cząstki naszej pracy miały złożyć sie w całość w postaci tego wydarzenia. Santi od rana ustawiał nas po kątach jak i całą ekipę którą zatrudnił. To było jego pierwsze wydarzenie dlatego musiało być według niego perfekcyjne. Przecież ludzie z Vidii to nadzorowali. Jako nowy kierownik rozrywkowy nie mógł spalić dobrej  opinni na starcie. Krzyczał i rozrządzał wszystkimi od rana. Każdemu z nas za coś sie dostało nawet niesłusznie. Okrzyczał mnie i Jazmin za oświetlenie pomimo, że to nie leżało w naszych obowiązkach. To raczej my powinnyśmy go osądzić o złe światło to nagrywania live'a z całego koncertu.  Niewdzięcznik jeden.
Skoro mowa o mojej przyjaciółce to myślałam, że tego nie powiem ale jest z nią naprawde źle. A to wszystko od rozstania z Sebą. Od kiedy kolumbijczyk postanowił wrócić do swojej ojczyzny podjął decyzje by rozstać sie '' polubownie'' z argentynką pomimo uczucia jakim nadal ją darzy nie wyobrażał sobie związku na odległość co dobiło moją przyjaciółke. Rudowłosa próbowała ponownie zagadać do Arcade ale nie czuła tego przy nim co przy Vilalobosie.

- Jazmin chodz czekają na nas - poganiam dziewczyne w scenicznej garderobie
- To bez sensu Delfi - wzdycha - kupiłam strój taki jak Ambar bo nie miałam ani weny ani pomysłów. Ciągle myśle o Sebie nie przestałam go kochać a do tego paznokieć  i sie złamał - mówi jakby dramatycznie ale zmianka o uczuciach jest prawdziwa - Nie sądziłam że nieszczęśliwa miłość psuje paznokcie - skarży dramatycznie jak zawsze
- Spokojnie Ambar nie będzie zła jak jej to wytłumaczymy - zapewniam obejmując przyjaciółke - Wierze że Sebastian wróci i będziecie dalej razem wszystko sie ułoży - zapewnia - A tipsa dokleimy a jutro pojdziemy na hybryde - proponuje ocierając oczy Jazmin by nie uszkodzić makijażu
- Dziękuje Delfi na Ciebie można zawsze polegać jesteś najlepszą przyjaciółką - obejmuje mnie z radością a do garderoby wchodzi Ambar spoglądając na rudowłosą
- Tobie lepiej w tym kostiumie - komplementuje przyjaciółke wiedząc w jakim jest stanie - Nie jestem zła za to wiem że jest Ci ciężko - blondynka obejmuje nas obie - Zobaczysz zatęskni i wróci do Ciebie na kolanach - zapewnia Smith
- Jesteś pewna?  - kaja przez łzy
- Tak jestem albo nie nazywam sie Ambar Smith - mówi z powagą po czym we trzy wybuchamy śmiechem.

Ostatecznie poprawiamy makijaż Jazmin i jej złamanego palca po czym zadowolone wychodzimy z garderoby na tor wrotkarski gdzie już wiele sie dzieje. Muzyka, taniec, śpiew, tłum ludzi, wrotki to jest to o co chodzi w RollerJam!! Od razu idziemy na parkiet by wybić sie z tłumu. Każdy tańczy, śpiewa po prostu dobrze sie bawi. Ta impreza na pewno będzie udana. Bez dwóch zdań. Czas zabłysnąć w tą jedyną noc!! Razem z Ambar podeszliśmy do swoich chłopaków porwać ich na parkiet a w tym czasie włączyliśmy muzyke z konsolety. Tak dobrze sie zapowiadała ta impreza a nogi same rwały sie do tańca. Na szczęście Jaz chwyciła rytm razem z tabletem relacjonując jak dobrze sie bawimy! Dobrze że to zrozumiała.

- Fajna impreza nie? - pytam głośniej mojego chłopaka przystawiając usta to jego ucha by usłyszał
- Tak - super sie bawimy a wy? - pyta wykonując tą samą czynność co ja względem mnie
- Szkoda tylko że Jazmin nie miała z im przyjść. Bardzo tęskni za Sebastianem
- Na razie to tablet jej starczy to tańca patrz - uśmiecha się na widok mojej przyjaciółki
- Masz racje - całuje  go w policzek i pokazuje całą scene Ambar
- Po co chłopak jak można mieć tablet? - pyta ze śmiechem blondynka
- Patrzcie ludzie do podchwycili i się śmieją - zauważa Simon
- Jazmin zostanie gwiazdą internetu - stwierdza Pedro
- Dobra dobra już się z niej nie śmiejcie - prosze broniąc przyjaciółkę - Ja już podjęłam pewne kroki w sprawie jej złamanego serca - chwale się z dumą
- Delfi czy Ty umówiłaś  ją na randke w ciemno? - pyta z podejrzeniem mój chłopak
- Jasne, że nie zobaczycie niedługo - zapowiadam tajemniczo.

Ambar tylko się zaśmiała a Pedro przytulił mnie czule. Mam najlepszą paczkę na świecie. Wiem, że otaczam się dobrymi ludźmi. Wszyscy nagle dostali nowe powiadomienia na swoich komórkach z filmikiem z Jazmin w roli głównej wraz z napisem '' Egipski taniec z technologią KleoZmin'' Wszyscy na sali wybuchli śmiechem a my poszliśmy do argentynki. Rudowłosa nadal była zajęta tabletem nieświadoma ilości memów z pozytywną KleoZmin jak ochrzcili ją internauci.  Pedro z Simonem uświadomili ją jaką internetową celebrytką stała sie ich koleżanka, która z początku nie mogła w to uwierzyć ale podłapała  temat i już planowała swoją nowe alter ego promując egipską księżniczke na swoim videoblogu. Wszyscy dobrze sie bawili a w tym czasie impreza rozkręciła się na dobre co ucieszyło Santiego, który nawet nas pochwalił.

* Seba * 

Spędziłem całe wakacje w mojej rodzinnej Kolumbii. Z tęsknotą wróciłem do mojej mamy i młodszych braci. Wymagało to ode mnie nie lada poświęcej jakim było rozstanie z moją ukochaną Jazmin. Teraz wiem, że nie mogłem inaczej. Przez ten cały czas myślałem o niej ale zdrowie mamy i opieka nad chłopakami były ważniejsze. Żałuje tylko tego, że byłem takim tchórzem i nie wyznałem jej prawdy. Nie wiedziałem jak to zrobić. Z obu stron postępując tak a nie inaczej i na odwrót zraniłbym jżą tak samo mocno jak wtedy. Nigdy mi tego nie wybaczyła... Przez ten cały czas próbowałem sie do niej odzywać dzwonić, pisać obserwowałem jej vlogi ale to na nic. Jazmin nie odpowiedziała na żadnną wiadomość ani na jeden komentarz. Nawet gdy była aktywna zaraz znikała gdy ja czekałem na jeden jedyny znak.  Dziś już ewiem, że za długo zwlekałem, że jeśli czegoś nie zrobie tu i już ona zniknie z mojego życia na zawsze dlatego postanowiłem wrócić do Argentyny.
Mama lepiej sie poczuła i mogła sie zająć moimi braćmi. Wyjaśniłem jej że mogę stracić jedyną okazje na prawdziwą i szczerą  miłość. Rodzicielka to zrozumiała jeszcze bardziej mnie motywując. Obiecałem, że sprowadze ich tu by zacząć nowe życie razem z nimi. Oby tylko moja ukochana mi wybaczyła bo jeśli nie to wszystko pójdzie na marne

- Tak Nico jestem już w Buenos Aires - dzwonie do przyjaciela
- Dobra stry my już trwamy w najlepsze na imprezie w Rolerze wpadaj. Jaz tu jest - od razu podaje mi informacje którą chce ysłyszeć
- O to bardzo dobrze, dzięki zaraz będę
- Spoko uprzedze Delfi do zobaczenia brachu - Navarro kończy rozmowe a ja chowam telefon do kieszeni
- Patrzcie to Seba! - krzyczy jakaś dziewczyna na mój widok. Pewnie fanka a ja sie nie ukryje
-  Tak tak to ja w samej osobie ale nie mam czasu w tej chwili - próbuje się wyplątać lecz namarne bo jej koleżanki i inne fanki robią zbiorowisko wobec mnie
- Co tu robisz?
- Czemu nie napisałeś w sieci że będziesz?
- Moożemy sobie zrobić z Tobą zdjęcie?
-Po co tu jesteś?
- Tak Cie kocham Sebas
- Spokojnie dam autografy i selfi jutro obiecuje spotkamy sie tu o tej samej porze - próbuje nadal ich jakoś przekonać bym mógł szybciej iść do rollera
- Nie dziś teraz !!!!!! - krzyczą rozchisteryzowane

Zostało mi tylko jedno wyjście czyli ucieczka. Szybko odwróciłem ich uwage i pobiegłem w kierunku Rollera niestety one poleciały za mną i goniły mnie aż do budynku. Na szczęście przed J&R była ochrona która mi pomogła zatrzymując młode miłośniczki mojej osoby a ja brz problemu wszedłem do budynku po czym przebrałem sie w kostium Faraona by nie odstawać w tle na imprezie. Delfi zdradziła mi kostium mojej ukochanej dlatego wybrałem pasujące do tej ery przebranie. Miałem racje nikt mnie nie rozpoznał. W samym Rolerze moi przyjaciele mieli z tym nie lada problem. Zaczepił mnie Santi Oven z wyrzutem co ja tu robie kim jestem? Głowa mu opadła gdy powiedziałem że to ja Seba Villalobos. Najpierw wziął mnie za nieznajomego i chciał wyrzuvić  a potem był aż za miły jakbym był wielką gwiazdą czy coś. Czyżby nie chciał bym wspomniał coś w sieci na ten temat? Sądze że tak było. Gdy przyszła jedna z bliźniaczek i go zagadała byłem już tego pewny. Nie zwracając wiekszej uwagi na niego wszedłem na wrotkowisku. Nikt o tym nie wiedział ale w wakacje nauczyłem sie jezdzić na wrotkach by móc być bliźej pasjii moich przyjaciół i Jazmin.  Skoro o niej mowa to wyszukałem ją wzrokiem po wrotkowisku. Była przebrana za Kleopatre. Niestety nie tylko ona. Kleopatr było dwie. Niźsza i wyższa. Przeczuwałem, że ta druga jest tą której szukam. Podjechałem do niej na luzie. Niestety nie poznała mnie od razu

- Kim jesteś?  czemu mnie zaczepiasz salkerze? - pyta oburzona
- Kochanie to ja - próbuje jej zasugerować kim mogę być
- Jakie kochanie? Ja nie mam chłopaka! Jedynym bliskim mojemu serca jest Seba - mówi oburzona
-Nie poznajesz mnie? - pytam ze smutkiem
- A powinnam? - pyta z lekka arogancko
- To ja Seba - zdradzam jej w końcu swoją tożsamość - juz o mnie zapomniałaś?
- Sebuś??? Nigdy o Tobie niezapomniałam kochanie przepraszam - rzuca mi sie na szyje
- Oj Jazmin - gładze ją po włosach i przytulam
- Co ty tu robisz? Czemu mi nic nie powiedziałeś? Czemu mnie rzuciłeś i sie nie odzywałeś czemu dałeś mi cierpieć? - pyta z wyrzutem i pretensjami których tak sie bałem
- Jaz... ja Ci to wytłumacze tylko daj mi szanse prosze - obiceju
- Dobrze ale najpierw chodz zatańczyć - w jednej sekundzie zmienia sie jej nastawienie

Akurat chłopaki grali Linde do której  zaczeliśmy tańczyliśmy. Moja dziewczyna była taka szczęśliwa i po tym wszystkim co jej zrobiłem nie odepchnęła mnie. Czuje że to nie koniec naszej historii. Jeśli mi wybaczy nigdy więcej jej nie zranię. Wierze że nadal mnie kocha. Będzie potrzebowała na to czasu a ja będę walczyć bo kocham ją jak nikogo innego. Patrzyłem z uśmiechem na iskierki w jej oczach przypominając sobie czasy gdy byliśmy razem. Było nam dobrze byliśmy szczęśliwi. Nie możemy tego zaprzepaścić. Boje sie jednak jak zareaguje na prawde o mnie której nie zna.

* Jazmin* 

Niespodzianka Sebastiana bardzo mi sie spodobała i bardzo ucieszyła mnie i moje serce. Znowu poczułam, że komuś na mnie zależy. Gdy go zobaczyłam cała złość i smutek spowodowane naszym zerwaniem i jego wyjazdem od razu zginęły. W tym momencie liczyło się tylko to że tu był i to tylko dla mnie.  Gdy poszliśmy tańczyć znowu poczułam że żyje. Przez całe wakacje byłam zła i smutna na to co nas spotkała. Dalej nie wiem czemu tak postąpił dlaczego mnie tak potraktował. Pragnęłam poznać odpowiedz na to co mnie męczyło lecz nie w trakcie Roller Jam'u. Skąd wiedział jak będę ubrana by mógł dobrać strój do mnie? Ajj chyba wspomniałam to na vlogu. Tańczyliśmy przytuleni do siebie w trakcie '' Lindy'' była to magiczna chwila a przy '' Alzo mi bandera'' skakaliśmy i śmialiśmy sie trzymając za ręce ale czy wciąż byliśmy parą?

- O czym myślisz Jazmin? - pyta dotykając mojego policzka
- O tym wszystkim. Mam tyle pytań bez odpowiedzi - spoglądam na niego niewinnie
- Chodz do garderoby scenicznej tam nikt nam nie przeszkodzi rozmawiać - mówie z uśmiechem.
- Masz racje tam jest tak romantycznie - mówie uradowana ciągnąc go za rękę do pomieszczenia
- Co tak szybko Jaz - pytam z rozbawieniem - tak bardzo sie stęskniłaś?
- A nie zauważyłeś? - pytam z udawanym zdziwieniem zamykając za nami drzwi  do garderoby
- Masz racje wiem. Jak tu romantycznie serio- zaśmiał sie - To co chcesz wiedzieć?
- Czemu mnie rzuciłeś i zostawiłeś? - pytam wprost
- Jazmin pamiętaj że nigdy nie przestałem Cie kochać. Wiem że powinienem Ci powiedzieć prawde ale bałem sie że mnie odrzucisz ponieważ nie jestem bogaty. Zyje z mojego kanału a moja rodzina jest biedna. Ojca już nie ma, mam dwójke młodszych braci a moja mama zachorowała i wróciłem sie nimi zaopiekować gdy mamie sie pogorszyło. Wiem, że powinienem postąpić inaczej ale nie umiałem. Wiem, że popełniłem błąd którego możesz mi nie wybaczyć i tego sie cały czas bałem. Znienawidziłem siebie za to jak Cie potraktowałem bo bardzo Cie kocham. Naprawde uwierz mi. Prosze wybacz. Już nigdy Cie tak nie potraktuje. Już nigdy Cie nie zostawie - obiecuje
- Seba.. mogłeś mi powiedzieć całą prawde nie skreśliłabym Cie za zawartość twojego portfela. Nie jestem taka. Baradzo mnie zraniłeś ale nigdy nie przestałam o Tobie myśleć nigdy nie przestałam Cie kochać - mówie z łzami w oczach, które wyciera
- Prosze Skarbie  wybacz mi - mówi a głos łamie mi sie coraz bardziej.
- Nie powinnam od razu Ci wybaczać ale to robie bo bardzo Cie kocham i chce być z Tobą chce Ci pomóc - wtula sie delikatnym ciałkiem.
- Czyli nadal jesteśmy parą? - pyta z nadzieją w oczach na co ja kiwam głową

Mocno go przytulam po czym następuje namiętny pocałunek między nami. Taki jak w filmach i którego nikt nie przerywa. Czuje że w końcu jestem szczęśliwa. Historia chłopaka mnie bardzo wzruszyła i postanowiłam mu pomóc i poznać jego rodzine. Najlepiej sprowadzić ich do Argentyny. Jednak na razie mu tego nieb powiem teraz moja kolej zrobić mu niespodzianke.

- Nauczyłeś sie jeździć na wrotkach? Kiedy? Jak? Dlaczego? - jak zawsze zadaje za dużo pytań
- By być bliźej Ciebie i mieć z Tobą wspólną pasje - zaświadcza
- By robić wtotki challange coulpe? - pytam z podekscetowaniem.
- Oj Jazmin jak zawsze w głowie Ci tylko vlog - zaśmiał sie
- No zgódz sie to będzie coś mega na mój kanał. Chce mieć tylko swój kanał - ogłaszam
- Dobrze Skarbie wszystko da sie załatwić - zaśmiałem sie przytulając ją
- O Pedro patrz tu są nasze gołąbeczki - drzwi otwiera uśmiechniętta Delfi
- Znalazłaś nas - zaśmiałam sie
- Ja o tym wszystkim wiedziałam - chwali sie poprawiając włosy
- Co? Jak to? - pytam ze zdziwieniem
- Skontaktował sie z Nico i Delfi w sprawie tej twojej niespodzianki - wypapluje Pedro
- To prawda? Nikt dla mnie czegoś takiego nie zrobił - rzucam sie mu na szyje
- A niby skąd wiedział jaki strój wybrać? - pyta perkusista
- A właśnie masz mega strój bardzo mi sie podoba - przyznaje szczerze
- Dzięki starałem sie być godnym Faraonem swojej Kleopatry - całuje moją dłoń
- Wracamy na wrotkowisko? - pyta Delfi ciągnąc swojego chłopaka w tamtą strone

Oczywiście idziemy za nimi dalej bawić sie na tej imprezie. Czekały nas piosenki zespołu, występ Lutteo z ich piosenką a także pora by coś zjeść. No i oczywiście nagrać vloga! Potem wspólny występ wrotkarski do Siempre Juntos. Nie był to jednak koniec imprezy która dalej trwała w najlepsze. A z moim chłopakiem była jeszcze lepsza.



-----------------------------------------------------------------------

Hejka ;* o to rozdzial po dlugiej przerwie. Mam nadzieje ze wam sie podoba. Postanowilam że dokoncze tą historie i dotrzymam slowa. Niestety nie wiem kiedy to nastapi. Nie odchodzcie

Mam pytanie dotyczace nowej serii Bia.
Wiedzieliście zwiastun? Słuchacie wypuszczonych piosenek? Bo ja tak i czuje ze zaczyna sie dlamnie nowa przygoda a moze i blog. Odpowiedzcie mi koniecznie. Pomóżcie podjąc decyzje

2 komentarze:

  1. Super rozdzial i nie nie widziałam bo jestem za mocno zajeta studiami i chłopakiem twoja anonimowa komentatorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog i opowiadanie!
    Będę wpadać i czytać.
    Jedyne co trochę razi w oczy to przecinki...tzn zwróć uwagę, żeby je wstawiać również w dialogach, bo gdzieniegdzie ich brakuje.
    Po za tym wszystko super!
    Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene