piątek, 14 października 2016

Capilutto XX


* Gaston* 

Od poprzedniego nia nie mogę uwierzyć w wyniki konkursu. Razem z Niną zaszliśmy tak daleko.. 3 miejsce. To jest pełen sukces zważywszy na to, że młoda Simonetti nie umiała jeździć do niedawna aż ja ją nauczyłem z czego jestem dumny. Nie mogę jednak porównywać siie z Balsano czy Alvarezem ale nie jeźdze najgorzej. Ti samo moja ukochana księżniczka. Jestem zachwycony tym, że jest tak szczęśliwa. Chyba powinieniem napisać do Felicyty. Wyjąłem komórke z kieszeni logując sie na konto Rollera. Na szczęście blogerka była dostępna.


Od; RollerTrack
Witaj Felicyty! Tak dawno nie rozmawialiśmy ale byłem zajęty 

Od; Felicyty
A czym to byłeś zajęty? Hej. Nawet tęskniłam.

Od; RollerTracka
Nawet? Phii. Byłem zajęty konkursem i dziewczyną 

Od Felicyty: 
Czyli udało ci się ją zobyć?  

Od RollerTrack: 
Tak udało. Jesteśmy bardzo szczęśliwi ale boje się, że kiedyś dowie sie o zakładzie..

Od Felicyty; 
Nie martw się. Jeśli ją kochasz i to pokazujesz jej to będzie dobrze. 

Od RollerTracka
Dziękuje Felicyty. Jednak chciałbym Cię poznać..

Od Felicyty
Ty mnie znasz. A ja ciebie. Przepraszam musze już iść 

Felicyty wylogował/a się


Szkoda, że się wylogowała. Ale powiedziała, że sie znamy.. ugh nie lubie tajemnic ale teraz mam inne 
sprawy na głowie niź ona. Dzisiaj jest sobota a ja miałem dziś iść z Ninką na sesje z zajęć fotografi. 
Miała być moją muzą. Ciekawe niepradaż? Moja dziewczynaz pewnością nadaje się na modelkę.
 Brak jej pewności siebie. Ale to za to pokochałem swoją szarą myszkę. Poszedłem żywszym krokiem
do parku niedaleko BSC i Rollera gdzie miałem spotkać się z moją dziewczyną.
Wziąłem aparat a gdy już byłem w parku czekałem na nią. Spojrzałem na zegarek w oddali ją zauważyłem

- Sekunda spóźnienia Panno Simonetti - zaczynam rozmowe żartem
- Przepraszam skarbie miałam coś do załatwienia - tłumaczy zdyszana
 - Wybaczę jeśli powiesz mi o co chodzi. - stawiam warunek widząc jej zdenerwowanie
- Em.. o nic - jęknęła ze spuszczoną głową 
- Możesz mi zaufać. Jestem twoim chłopakiem
- No tak.. Dobra chodzi o mojego tate - wzdycha kurczowo trzymając moją dłoń.
- A o co dokładnie? O tym, że był w Rolerze na konkursie? 
- No tak.. i mnie rozpoznał podczas występu dlatego nieskupiłam sie w pełni
- Nie szkodzi.. i tak mamy  miejsce! Jestem taki dumny
- Ja też. Kocham Cię. Mimo wszystko.. starałam się jak mogłam..
- Wiem i to doceniam. Potem porozmawiamy o tacie a teraz zrobimy tą sesje? - pytam pokazując 
ładny aparat
- To najnowszy model? - pyta a ja kiwam głową. 

Spryciula zabrała mi aparat by się mu '' przyjźeć badawczo'' jak to moja ninka. Kocha takie rzeczy.
Traktuje go jak takiego wielkiego cukierka a sama jest małą dziewczynką. Uwielbiam to jak zatraca
się w pasji czyli fotografiii tak jak Luna we wrotkach. Mamy szczęście z Mattu a ja chciałem wygrać zakład.. przecież one nie są warte zadnego zakładu nagrody czy męskiej dumy. Byliśmy głupi, że tak sądziliśmy. 
Nic w życiu nie mogło nam się lepszego przytrafić niź one. 

- Gasti wszystko dobrze? Zamyślony jesteś - zauważa gdy pozuje jej do sesji
- Wcale ni. Wydaje ci się pracujmy dalej Pani Fotograf - posyłam jej buziaka
- Będę mieć romans z modelem? To ekscytujące! 
- A ja potem  modelką a ja Fotografem więc to to samo
- Oczywiście jak sobie życzysz - mówi strzelając mi mase fotek w różnych pozach.

Po jakimś czasie zamieniliśmy się miejscami i ona była modelką. Poprawiłem jej włosy i zdjeliśmy jej okulary. Wyglądała zjawiskowo a przy tym mimo jej negatywnej opinii była bardzo fotogeniczna. 
Tylko niepewnie czuła się przed obiektywem. Jej miejsce było za a moje przed przez co tak dobrze się wpasowaliśmy do siebie. Bardzo mi na niej zależy. Teraz widzę, że jesteśmy stworzeni dla siebie.
Po sesji dałem jej butelkę wody mineralnej. 

- I jak kochanie? Podobało się?
- Stanie za obiektywem tego aparatu to zaszczyt - zaśmiała się
- To już wiem co kupić na gwiazdkę. Powiesz mi nad czym myślisz moja filozofko? 
- O tacie .. patrz.. - wskazuje mężczyzne siedzącego na ławce niedaleko
- Chodz podejdziemy. Skoro wie kim jesteś 
- Nie.. ja sie boje prosze nie teraz..

Westchnąłem. Mężczyzna gapił się na nas a moja dziewczyna skryła się w moim torsie. Czasami jest taka odważna a jak rzyjdzie coś co zmieniłoby jej życie chowa głowe jak struś w piasku. Rozumiem
ją kocham i to akceptuje. Ale wiem też, że pomogę jej się zbliźyć do ojca. Od tego ma mnie. 
I o tym mówiła mi Felcyty.


* Matteo*

Nadal nie mogę w to uwierzyć... wygrałem konkurs z Lunitą! Zdibyliśmy maximum punktów.
Wiedziałem, że moja dziewczyna to niesamowita wrootkarka. Taka piękna, mądra, pomocna,
odważna .. pełna pasji .. i oczywiście roztrzepana i uparta. W życiu nie poznałem podobnej dziewczyny.
Jak sobie wbije coś do głowy to nie ma żadnej siły, która jej to wybije. Nawet ja. Dlatego tak bardzo ją kocham!  I byłem bardzo głupi, że ię założyłem z Gastonem. To był mój  głupi pomysł o którym wie
Nina ale nic nie powie bo odsłonie jej twarz.  Ciekawi mnie czy ona wie, że to Gaston jest RollerTrackiem..
Mniejsza z tym dziiś się z nim spotykam w Rolerze gdzie obecnie czekam na tego króla
spóźnień.. 15 minutowych!


- No sienka stary. Sorka za spóźnionko - mówi zdyszany dołańczając do mojego stolika
- Gdzieś ty był Gasti - pytam ze śmiechem
- Na randce z Ninką.. o ile tak można nazwać sesje na zajęcia z fotografii
- Hmm no można - wzruszam ramionami pijąc koktajl
- A co yam u ciebie i Lunity? Królowie Toru numero uno. Gratulacje
- Dzięki stary - nachylamy się ku sobie by zrobić męski uścisk - Wam też
- Wiesz 3 miejsce to nie 1 ale jak na Ninke co zaczeła dopiero jeździć to chyba wyczyn.
- Taa a co u twojej internetowej mentorki? - pytam podpszczając go
- Znaczy Felicyty? Dobrze.. chyba.. powiedziałem jej o zakładzie..
- A ona na to? - pytam z wielkim zdziwieniem co jego laska kombinuje
- Powiedziała, że mam sie przyznać i okazać Ninie, że naprawdę ją kocham..
- Dobra rada. Ja nie mogę powiedzieć Lunie. Ma zbyt wybuchowy temperament i mnie rzuci a
Nina ciebie nie
- Skąd ta pewność?/ - pyta Argentyńczyk
- Przeczucie i doświadczenie - klepie go po ramieniu
- Czyli przez zakład nasz wielki Matteo się naprawde zakochał? Ochh słodko - chłopak robi serce z dłoni.
- Tak. Przez zakład. oby tylko nie wiedziała.. - wzdycham spuszczając głowe.

Zapadła nagła cisza nawet nie wiem czym spowodowana. Mój przyjaciel nic nie mówi. Unosze wzrok.
Widzę zakłopotanie u Peridii lecz nie mam pojęcia. Dopiero teraz wszystko do mnie dociera.. moja dziewczyna to słyszała i wybiegła z Rollera. Matteo. boże co z ciebie za palant! Walnąłem się z otwarttej dłoni w czoło po czym szybko pobiegłem za ukochaną, która nie uciekła daleko. Byłem szybki.

 - Luna.. czekaj to nie tak! - chwyce ciepły nadgartek Meksykanki
- A jak? Udawałeś! I mnie wykorzystałeś! Jesteś podły. To koniec
- Ale Luna.. to ni tak.. - patrze na nią błagalnie
- Nie mamy o czym rozmawiać! Nienawidze cię! Jak mogłeś mi to zrobić? - mówi przez łzy.
Dopiero teraz dostrzegając ból w jej oczach widzę jak bardzo ją skrzywdiłem
- Luna ale ja cie kocham...
- Ta jasne? Uważasz mnie za głupią!? O nie.. może coś czujesz ale to nie zmienia
faktu że byłam zakładem! Nigdy nie poczułam się tak brudna! I ty to wymyśliłeś!
Musze pogadać z Niną. Co Gaston też jest z nią dla zakładu?
Obaj jesteście żałośni - prycha próbje być silna jak zawsze lecz nie teraz.
- Nie mogę Cię stracić.. zmieniam sie..
- Ale straciłeś! Nie chce cie więcej widzieć. Niestety jesteśmy partnerami.
Tylko tyle nas łączy! Nie odzywaj sie nawet  - syczy

Odchodzi ode mnie sycząc. Zabolało. Co ja najlepszego narobiłem? Przez głupi zakład straciłem miłość
życia. Nigdy sobie tego nie wybacze. Ale będę walczył o to by mi wybaczyła. Nasza historia
nie może się tak skończyć.. Po drode spotkam Flor.

- Hej kuzynie. Co ty taki smutny? - pyta troskliwie
- Luna mnie rzuciła - wzruszam ramionami
- Dlaczego? - pyta zdziwiona
- Dowiedziała się o zakładzie. Ale ja ją tak kocham. Niestety wiem, że bardzo
ją zraniłem.  Ona mi nie wybaczy.
- To samo mówiłam gdy Nico przyłapał mnie na zdradzie z Gastonem. Lecz byłam słaba by o
niego walczyć. Ty jesteś inny. Nigdy się nie poddajesz i zawsze zdobywasz to czego pragniesz.
Gwarantuje Ci, żee jeszcze będziesz z Luną.. wybaczy ci.. lecz potrzebuje czasu.
Spróbuj ją zrozumieć. Dziewczyny są bardzo wrażliwe.
- Wiem Flor. Nie zamierzam odpuścić. Na razie i tak mamy próby do kolejnego etapu.
Tam mogę ją widywać. To i tak wiele. Dzięki Flor- całuje jej policzek po czym odchodzę

Potrzebuje samotności by to wszystko przemyśleć i poukładać. I zaplanować jak zbliżyć się do Luny
i sprawić by mi wybaczyła. Nie tracę nadzieji. Kiedyś na pewno mi wybaczy. Trzeba się tylko postarać.
Jednak chce bym nie musiał czekać wiecznie.. już brakuje mi jej odwagi energi i radości życia. To ile humoru
i koloru wniosła do mojego życia. Ubarwiła je. Bez niej nic nie będzie takie samo.
Jest moją drugą połówką

* Ambar*

Drugie miejsce! ? Jak mogło nam zabraknąć głupiego jednego punkya i pokonałabym Linitę i Matteo.
Ale nie wszystko stracone. W następnym etapie będę sprytniejsza. I wezmę sie za simona. Może gdy z nim będę to skupi sie na mnie a nie na zespole i da z siebie 200 procent a nie 90? Muszę mieć lepszą taktykę. Tak kocham go ale to nie znaczy, że mam przegrać i pożucać swoje ambicje. Związek nie polega na tym. Chyba, że z korzyścią dla mnie. Jeśli Simon mnie kocha taką jaka jestem to zaakceptuje moje liczne wady i nie będzie wymagał bym się zmieniła. Ograniczy też kontakty z Luną. Teraz gdy rzuciła Matteo będzie ssie chciała wypłakać w ramie Simona, które już jest moje! Zauważyłam jak z nim gada. Musiałam podsłuchać.

- Luna wszystko będzie dobrze.. zapomnisz o nim. Obiecuje.
- Dziękuje - mówi zapłakana tuląc go aż mnie krew zalewa.
- To dupek skoro tak cie potraktował. Nadal nie mogę w to uwierzyć
- Ale taka prawda. Byłam zakładem. To samo Nina
- A ona jeszcze nie wie, że z nim łazi? - pyta zszokowany.
- Pewnie nie ale sie dowie spokojnie - wtula się w go mocniej.


Ta scena zdenerwowała mnie jeszcze bardziej. Ona jest zdecydowanie za blisko niego! Wiem, że są przyjaciółmi. Ale to nie znaczy że nie jestem zazdrosna. I to o kogo? O własną siostre! To nie normalne..
Najpierw odebrała mi Matteo. a teraz co chce wwyrwać Simona? Nie ja chyba mam paranoje. Meksykanin kocha tylko mnie! a Valente by mi tego nie zrobiła jestem pewna! Musze działać. szybko.

- Simon. Możesz tu podejśc? Musimy porozmawiać - zmieniam ton swojego głosu na milszy
- O czym? - pyta zdziwiony stojąc przede mną
- O nas. Chce do ciebie wrócić - bawie sie branzoletką patrząc w dół. To zawsze działa..
- Naprawdę? Nawet nie wiesz jak sie cieszę! - przytula mnie mocno
- Tak tak ja też. Ale masz nie zawalic tym razem chce miec 1 miejsce! - stawiam warunki
- Czyli tylko po to ci ja? - pyta oburzony
- Jasne że nie kocham Cię i chce z tobą być ale mam wymagania.. zrozum mnie..
- Niestety to wiem - wywraca oczami - ale cie kocham.
- Wiem. Ale nie obściskuj Luny..
- Ty jesteś zazdrosna o swoją kuzynke? - pyta a oczy mu sie rozszerzają
- phii nie! Ale chce iść na randkę z tobą dobrze?
- Tak zabiorę księężniczkę na randkę - odppowiada z zadowoleniem.
- Ale bez śpiewania '' eres '' tak? - unoosze brwi
- Tobie śpiewam tylko '' musica en ti '' raczej '' moją myzyką jesteś ty - mówi uwodzicielsko.

Jest taki słodki i romantyczny, troskliwy i opiekuńczy. Tak ładnie śpiewa i pisze rewelacyjne teksty. A do tego świetnie jeździ na wrotkach. Jest inny niź reszta chłopaków. Może jest łatwy i naiwny ale mój! I ja to odpowiedni wykorzystam. A także poprawie jego łagodność. Chce by był bardziej męski. Ohh zapomniałam pzystojny też jest. Oby Daniela mi go nie zabrakła.. Mam pomysł...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Witam w20 rzdziale! czyli jakoś 5 miesięcy prowadzenia bloga<3 agus="" al="" ale="" ambarcharakterek="" asimbar="" b="" blogu="" bo="" br="" chico="" czas="" czone="" d="" dzam="" dzi="" dzie="" dzieje..="" g="" gastina="" i="" jak="" jej="" jejc="" jestem="" jutro="" kcaargentina="" ki="" kr="" kt="" lecz="" lio..="" lutteo="" ma="" mam="" mi="" mn="" mnie="" na="" najlepszy="" nbsp="" no="" o="" ojciec..="" pelfi="" program="" przez="" rozdzia="" ry="" serialowi="" sie="" simbar="" stwo="" tajemnic="" tak="" trendy="" tsze="" tu="" upawke="" w="" wam="" wiem="" wygra="" wyje="" y="" z="" za="" ze="" zlinczujecie="" zostanie.="">

24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. OMG!! Jakie cudeńko! Gastinka taka słodziutka :D A Gastonek to wgl..nie wypowiadam się nawet. Wciąż zastanawiam się kiedy on w końcu skuma, że jego girfriend to Felicity! Przynajmniej tyle z tego pożytku, że Nina wie, iż ten zakład jest nieaktualny i zarówno Matteo jak i Gaston kochają swoje dziewczyny. Szkoda, że rozwaliłaś mi Lutteo. No ej! Jak mogłaś, hmm?? Za to będzie wielki, wielki FOCH!! Ale w sumie z drugiej strony więcej akcji jest. Teraz pewnie pokażesz jak Matteło będzie się starał, by odzyskać Lunitę..Oj będzie się działo!! Wgl już nie mogę się doczekać kolejnego! Zdecydowanie za rzadko dodajesz nowe rozdziały. Już nie mam co czytać i z desperacji piszę rozdziały. Jeszcze 8 i mam kompletną historię. Ale po co ja ci to mówię? Nawet nie wiem. Mój poziom ekscytacji jest tak wielki, że już sama do końca nie wiem co piszę. To wszystko przez Rugga i Karol i Lune i wgl.. wygrali..i brak mi tchu. Ale co tam. Chcę nowy rozdział! Już! Tu! I teraz!! Dobra kończę już, bo mam wrażenie, że moje emocje w tym komentarzu są tak wielkie, iż pomyślisz że mam jakieś internetowe ADHD haha xd

      Cudowny rozdział! Piękny! Chcę więcej skarbie! <3 Szczególnie na simbar, wiadomo dlaczego.

      Pozdrawiam i Całuję, Marlene ♥♥♥

      Usuń
    2. https://www.wattpad.com/322177297-gastina-lutteo-3-metry-nad-niebem-gastina zapraszam na moje również! :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jestem kochana, wybacz, że dopiero teraz, ale wczoraj kompletnie nie miałam czasu. Super rozdział, ale jak się domyślasz nie należy do moich ulubionych, a dlaczego? Rozwalasz moje ukochane Lutteo:( To boli! Biedna Luna, wszystko na opak zrozumiała i nie dała dojść do słowa Matteo. Ten też głupi, że gada na głos takie rzeczy w miejscu, gdzie każdy może go usłyszeć. Przynajmniej Gastinie wszystko się układa. Chociaż tyle. Biedna Ninka, oby udało jej się porozmawiać z ojcem. Jestem pewna, że Gaston jej pomoże. Simbar yey!
      Kocham twoje rozdziały, wiesz? Dlatego zmykam szybko na drugiego bloga!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. No nie, jak mogłaś? Jak mogłaś poróżnić moje kochane Lutteo? Luna musi mu wybaczyć, przecież Matteo tak ją kocha! Mam nadzieję, że jeśli wszystko sobie przemyśli, to dojdzie do wniosku, że popełniła błąd. Ale fakt faktem, Balsano nie powinien wymyślać jakiegoś głupiego zakładu.
      Gastinka jest taka słodka! Uwielbiam sceny z nimi! Ciekawe kiedy Perida dowie się, że Nina to Felicity. I jak na to zareaguje?
      Na koniec zostawiłam sobie Simbar. Ambar zazdrosna o Lunę? Niepotrzebnie! Chociaż to słodkie, bo widać, że zależy jej na Simonie. Fajnie, że wrócili do siebie. Ale Smith powinna się troszkę zmienić, bo przesadza. To naprawdę zabrzmiało tak, jakby chciała do niego wrócić tylko i wyłącznie ze względu na konkurs. Ale cóż, zobaczymy jak będzie później!
      Genialny rozdział, nie mogę się doczekać następnego! Buziaki ♥

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Kocham❤
      Cudowny❤
      ❤❤❤
      Mimo że jestem wielką fanką Lutteo to na ten moment czekałam. Te nabuzowanie emocji!! Świetne! To jeden z moich ulubionych rozdziałów.
      Gastina❤
      Lutteo się rozpadło, ale się pogodzi(mam nadzieję), ale chętnie poczytałabym o jakichś jeszcze spięciach między nimi. Wiem, że to trochę wredne👿 z mojej strony czekać na coś takiego, ale właśnie na to czekam!!😀😀
      Chyba dobrze to przeczytałam... Flor zdradziła Nico z Gastonem. What? Tego nie wiedziałam i się nawet nie spodziewałam.
      Mam nadzieję, że Luna nie wnerwi się na Ninę jeśli dowiedziałaby się, że dziewczyna o wszystkim wiedziałam.
      Czekam na next...🌟
      Tydzień! Jak ja to wytrzymam¿
      Pozdrawiam i życzę weny😘

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ejj moje Lutteo to już nie Lutteo!😢
      Proszę oni muszą być razem!
      Super rozdział

      Usuń
  6. Jestem dumna z Niniy , moze 3 miejsce nie jest nalepsze ale wierze ze da rade. Mam nadzieje ze Maetto da sie przekoanc ze Luna czuje przy nim szczeliswa. Niech Simion da sobie spokoj z Luna i zajemie sie Amber

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział genialany!
    No i co matteo na co ci był ten zakład hmmm ? Mam nadzieje że Luna mu wybaczy jest durniem ale ją kocha :)
    Nina i Gaston ! :*
    Czekam na next:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam twoje rozdziały :)
    Ajj Lutteo :(
    Czekam na next! :)

    OdpowiedzUsuń

By: Marlene